Wodpowiedzi na ten artykuł pragnę uściślić, że mieszkańcy już od wielu latkorzystają ze studni zlokalizowanych na zboczu góry Kokocz, z których woda podwłasnym ciśnieniem płynie w rurach do gospodarstw. Zasoby wody są na Kokoczutak ogromne, że nawet w największą suszę ludzie nie narzekają na jej brak.
Wostatnim czasie pojawił się jednak problem z własnością studni ponieważ PanBokota wykupił ponad 13 hektarów gruntów - na terenie tym zlokalizowane jestkilkadziesiąt studni, które to studnie wybudowali mieszkańcy dawno temu. Wubiegłym roku Pan Bokota zawiadomił prokuraturę oraz inne urzędy o tym, żemieszkańcy korzystają z nielegalnych ujęć wody oraz, że takie korzystanie możenawet sprzyjać zagrożeniom sanitarno-epidemiologicznym.
Prawdajest taka - mieszkańcy mają umowy na budowę studni spisywane ponad 30 lat temuz ówczesnymi właścicielami - zaniedbali tylko sprawę wpisania do ksiągwieczystych tak zwanej służebności. W tej chwili toczy się kilka spraw sądowychzałożonych przez mieszkańców Panu Bokocie o tak zwane zasiedzenie.
Nazboczu góry Kokocz są zlokalizowane również studnie dla szkoły podstawowej wWoli Lubeckiej, których właścicielem jest gmina Ryglice.
Grupa7 radnych proponowała na sesji nadzwyczajnej w styczniu br. przyjęcie uchwałyzobowiązującej Burmistrza Ryglic do podjęcia działań zmierzających dowyznaczenia strefy ochronnej ujęcia wody dla szkoły. Wyznaczenie takiej strefypozwoliłoby w skuteczny sposób zablokować inwestycję Pana Bokoty ponieważ wtakiej strefie zakazuje się miedzy innymi wydobywanie kamieni, piasku orazlokalizowanie działalności zagrażających ujęciom wody. Burmistrz wyśmiał jednakpropozycję radnych.
Wartykule Gazety Krakowskiej Burmistrz stwierdza cyt. "Wyznaczeniestrefy ochronnej musi być poprzedzone kosztownymi i czasochłonnymiekspertyzami. Nie warto wkładać w to pieniędzy, bo za nie możemy wybudowaćwłasny wodociąg. A stanie się to w ciągu trzech - czterech lat".
Pragnępoinformować Państwa, że mieszkańcy Woli Lubeckiej już od 2005 roku proszą idomagają się od Burmistrza, aby podjął działania zmierzające do ochrony źródełwody z których korzystają. Mieszkańcy nie chcą wodociągu, ponieważ korzystająze źródlanej wody, za którą nie muszą płacić.
PanBurmistrz jednak za nic ma sobie prośby mieszkańców i w zamian proponuje imbudowę wodociągu, w którym woda popłynie z Tarnowa. Za tą wodę mieszkańcy będąmusieli płacić.
Należy zadać pytanie, czy ktoś z mieszkańców Woli Lubeckiej wnioskował do PanaBurmistrza o budowę wodociągu? Czy Pan Burmistrz ma pewność, żewszystkich mieszkańców będzie stać na korzystanie z wodociągu?
Jeżelinie to uważam, że Pan Burmistrz nie powinien niczego narzucaćmieszkańcom. Pan Burmistrz powinien przeprowadzić referendum, w którymzapyta mieszkańcówWoli Lubeckiej, czy chcą korzystać z gminnego wodociągu, czy ze swoichstudni. Niedopuszczalne jest narzucaniemieszkańcom własnej woli Pana Burmistrza.
Ponadtozastanawiająca jest pewność Burmistrza, że wodociąg zostanie wybudowany w ciągu3-4 lat. Uważam, że Pan Burmistrz nie może tego zagwarantować w stu procentach.Przypomnę, że w Ryglicach, gdzie brakuje wody, mieszkańcy czekają nawybudowanie wodociągu od blisko 20 lat. Pomimo zapowiedzi Pan Burmistrz do tejpory tej inwestycji nie zrealizował.
Ma pan zupełną racje , popieram , :BURMISTRZ " wogóle nie wywiązuje sie ze swoich obietnic , już kilkakrotnie mieliśmy okazje sie o tym przekonać
OdpowiedzUsuńJeśli są potrzebne zmiany w gminie i są osoby, które by tego chciały i wiedzą jak je przeprowadzić to może mówić o tym nie anonimowo. Podpis pod opinią wzmacnia jej wartość nawet o sto procent. To forum jest czytane i jest to nie najgorsze miejsce do wyrażania opinii. Konstruktywna krytyka jest niezwykle potrzebna zwłaszcza krytykowanie osób sprawujących funkcje publiczne, czyli radnych, urzędników itd. jest ważne gdyż pomaga im to w pracy pod warunkiem jednak, że są na krytykę otwarci i widzą, że krytyka nie jest anonimowa, brutalna i ukierunkowana jedynie po to by zdobyć, przejąć władzę. Nie ukrywajmy nie najgorzej się żyje mając dobrą, ciepłą posadę, której się nie chce stracić, stąd też opór przed zmianami. Sprawowanie władzy to nie są miody i malinki :), to ciężka, niewdzięczna i odpowiedzialna praca, a i tak nigdy wszystkich się nie zadowoli. Osobiście uważam, że są potrzebne zmiany, bo zawsze są potrzebne jakieś zmiany. Obawiam się jednak, że ciężko je przeprowadzić gdyż tak naprawdę mało osób to interesuje. Brak nam zaangażowania społecznego na dłuższą metę. Ożywiamy się jedynie w czasie wyborów i to nie zawsze. Sytuacja ta doprowadza do tego, że ci co sprawują funkcje publiczne mają idealne warunki by baraszkować sobie w najlepsze. (Władza deprawuje i raczej każdy z nas mając władze uległby deprawacji i dlatego wskazana jest jej krytyka)Być może takie nie anonimowe forum jest super sposobem na załatwianie lokalnych spraw, problemów. Może nawet jedyne tego rodzaju w Polsce a może i na świecie. Nawet zebrania wiejskie by zastąpiło lub wspomogło. Może gdyby zafunkcjonowało to by nas nawet w TVP pochwalono hehhe. W dobie społeczeństwa informatycznego a takim się stajemy jest to wręcz idealna rzecz. Hmmmmm ????. Adam Zieliński.
OdpowiedzUsuńDo az-wysoki poziom ogólności,ale nie ma pewnie zagrożenia że ktoś się obrazi:) A co do wody , to zazdrościć Woli takiego skarbu i oby mieli ją jak najdłużej. Wodociąg będzie potrzebny wydaje mi się tylko w przypadku gdyby kopalnia powstała.
OdpowiedzUsuńwoda to wielki skarb i to że nie trzeba za nią płacić zwolennicy planu zagospodarowania otworzą oczy kiedy z kranów przestanie lać sie woda a benio zapomni o swojej obietnicy
OdpowiedzUsuńNie jestem specjalistą i mogę się mylić ale gadanie że za pieniądze na ekspertyzy można wybudować wodociąg wydaje mi się niepoważne. Znów chyba takie wciskanie nieprawdy. Wydaje mi się że wodociąg to miliony a ekspertyza -tysiące złotych . Może ktoś mnie poprawi jak jest inaczej.I czy ktoś to liczył ?
OdpowiedzUsuńaz mówisz że władza to my tu znów ze trzeba ja krytykować. Krytykować burmistrza , urzędników, Jakieś to pokręcone az???
OdpowiedzUsuńktosiu to proste. Radni, burmistrz, sołtys itp. (urzędnicy raczej (jeszcze) nie) to też my tylko jakby skondensowani :) Krytykując ich krytykujemy niejako samych siebie i w przyszłości stosując juz inny standard inaczej wybierzemy. Krytykując np. za niesłowność osobę publiczną, ale i każdą inną osobę głupio nam potem będzie być samu niesłownym, to tak działa. Tak podnosi się standardy w tym przypadku w życiu publicznym. Upraszczając jeszcze i schodząc na grunt osoby. Czyż nie jest wskazane byśmy sami siebie czasem skrytykowali, doprowadzali do porządku ?? Spowiedź, noworoczne postanowienia, itd. Kończąc już. Krytykując sprawujących władzę w naszym imieniu stawia nas to ponad nimi przecież. Oni to doskonale wyczuwają a przynajmniej powinni. Może to dla kogoś jest słabo zrozumiale, a może już teraz nie :)
OdpowiedzUsuńbenio nie zapomina, benio po prostu zmienia zdanie
OdpowiedzUsuńaz - przy okazji, od razu skondensował politykę z filozofią
OdpowiedzUsuńSkoro nie wywiązuje się ze swoich obetnic, to dla przypomnienia poczytajcie kto i jak głosował w poprzednich wyborach. http://www.ryglice.pl/aktualnosci/2006/48.htmlWygląda na to, że tylko w Ryglicach oczy się szerzej ludziom otwarły. Może przez to, że urząd blisko i częściej można poprzyglądać się władzy? Im dalej, tym ciemniej...
OdpowiedzUsuńi psychologi w tym sporo. nizly tekścik az
OdpowiedzUsuń