środa, 30 grudnia 2009

Burmistrz rozdaje prezenty noworoczne - komu? i po co?

W dniu wczorajszym odbyła się sesja rady miejskiej w Ryglicach na której uchwalono kilka ważnych uchwał w tym uchwałę budżetową na 2010 r. O Budżecie będę pisał szczegółowo w najbliższym czasie.

Na wniosek Pana Burmistrza większość rady podjęła również uchwałę o wykonaniu planu zagospodarowania przestrzennego dla miejscowości Wola Lubecka.
We wcześniejszym artykule pisałem o tym, że Burmistrz do tej pory nie wykonał uchwały o aktualizacji studium uwarunkowań i zagospodarowania dla obszaru góry Kokocz pomimo próśb mieszkańców aby wprowadzić zapisy do studium o istniejących zasobach wód podziemnych, z których to mieszkańcy czerpią wodę pitną.

Pan Burmistrz uchwały nie wykonał, a teraz obdarowuje mieszkańców nową uchwałą o planie zagospodarowania przestrzennego dla Woli Lubeckiej.

Komu potrzebny ten plan? Co za sobą niesie?

Planowanie przestrzenne w gminie polega na opracowaniu studium uwarunkowań i zagospodarowania przestrzennego dla obszaru całej gminy. Na podstawie tego studium wykonywane są plany miejscowe.

Problem w tym, że studium w naszej gminie zostało opracowane w 1999r i do dnia dzisiejszego nie było aktualizowane pomimo obowiązku wynikającego z ustawy z 2003r. Przez 10 lat zmieniło sie wielu ustaw, które mają wpływ na studium i wymogom których to studium ma odpowiadać.

Aby studium z 1999r było obowiązujące i była możliwość wydawania przez Pana Burmistrza decyzji o warunkach zabudowy w ostatnich dniach 2003r podjęta została uchwała o jego zaktualizowaniu. Podjęcie tej uchwały nastąpiło w dość dziwnych okolicznościach.

Jak wynika z ustawy o planowaniu przestrzennym Pan Burmistrz ma obowiązek aktualizacji studium raz w czasie kadencji po zasięgnięciu opinii komisji urbanistyczno - architektonicznej
(składającej się z fachowców od urbanistyki i planowania przestrzennego).

W naszej gminie takiej komisji nie ma (Burmistrz twierdzi, że to zbędne wydawanie pieniędzy - On wie najlepiej co potrzeba mieszkańcom, a tacy urzędnicy z komisji to są od brania pieniędzy za pieczątkę).

Teraz trochę więcej o tym co to jest plan - otóż z zapisów ustawy o planowaniu przestrzennym z 2003r wynika, że cyt:

Art 14 ust.1 "W celu ustalenia przeznaczenia terenów, w tym dla inwestycji celu publicznego, oraz określenia sposobów ich zagospodarowania i zabudowy rada gminy podejmuje uchwałę o przystąpieniu do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, zwanego dalej "planem miejscowym" 

Art 14 ust. 5  "Przed podjęciem uchwały o której mowa w ust.1 wójt, burmistrz albo prezydent miasta wykonuje analizy dotyczące zasadności przystąpienia do wykonania planu i stopnia zgodności przewidywanych rozwiązań z ustaleniami studium, przygotowuje materiały geodezyjne do opracowania planu praz ustala niezbędny zakres prac planistycznych."

Czy zatem te czynności zostały przez burmistrza wykonane? Dlaczego nie skonsultowano tego z mieszkańcami? Czy Burmistrz wykonał stosowne analizy?

Plan opracowuje się na podstawie studium i zapisów w studium zatem to czego nie ma w studium nie może znaleźć się w planie. W studium nie uwzględnione są podziemne źródła wody pitnej na Kokoczu z których korzystają mieszkańcy Woli Lubeckiej i Lubczy, dlatego też nie znajdą się planie.

Komu to na rękę? Mieszkańcom czy Panu Bokocie?


Plan zagospodarowania opracowuje się w szczególności po to aby właścicielom ułatwić odrolnienie gruntów.

Pan Burmistrz twierdził, że nie będzie wykonywał uchwały o zmianie studium ponieważ nie było wniosków mieszkańców (były odnośnie wody i było ich bardzo dużo). Czy były o odrolnienie gruntów i kto je składał? Czy było takich wniosków dużo?

Plan zagospodarowania to szczegółowo opisana każda działka z tym co chce właściciel na niej robić i jak ją wykorzystać.

Podczas prac nad planem mieszkańcy mogą składać wnioski co do przeznaczenia swoich działek to jest zamiany działek rolnych na budowlane, zamiany działek rolnych i leśnych na działki przemysłowe.

Opracowując plan gmina musi uwzględnić i wytyczyć drogę dojazdową do każdej działki, a także musi zaplanować sposób zaopatrzenia działki we wszystkie media.

Komu to na rękę?

Dlaczego Pan Burmistrz nie był wcześniej taki łaskawy dla mieszkańców? Dlaczego robi to akurat teraz jak Pan Bokota złożył wniosek o wydanie koncesji na kopalnię?

Niestety  po sporządzeniu planu jak wynika z ustawy właściciele działek ponoszą pewne koszty są to opłaty adiacenckie spowodowane podniesieniem wartości działki.

Opłaty te nalicza gmina, gmina też wyznacza ile procentowo
mieszkaniec ma wpłacić do gminy od kontraktu przy sprzedaży działki której wartość wzrosła.

Zatem komu Pan Burmistrz rozdaje prezenty poprzez wykonanie planu oceńcie Państwo sami.

Czy to mieszkańcom jest potrzebny ten plan czy Panu Bokocie?

Rada pomimo moich perswazji i próśb aby nie przyjmować tej uchwały uwierzyła i uległa Burmistrzowi i przegłosowała uchwałę. Burmistrz twierdził, że opracowany plan bardziej będzie chronił mieszkańców przed powstaniem kopalni.

Zatem czy na pewno?

 
I jeszcze uwaga przy uchwalaniu budżetu burmistrz wprowadził w ostatniej chwili autopoprawkę przeznaczając 10tyś zł na wykonanie opracowań geodezyjnych dla drogi w Woli Lubeckiej biegnącej od Pana Tadeusza Augustyna na górę Kokocz do gruntów Pana Bokoty. Opracowania mają polegać na poszerzeniu drogi i przygotowania przejęcia jej przez gminę.

Odsyłam Państwa do linku na mojej stronie pt"Jak robią to inni" w którym możecie dowiedzieć się jak zmiany do studium i planu robi się w cywilizowanych gminach w Polsce (przepraszam) przez Wójtów i Burmistrzów znających się na przepisach i chcących zrobić coś dla ludzi i z ludźmi. 

piątek, 18 grudnia 2009

Od stycznia wzrost cen za ścieki

Od 1 stycznia 2010r za ścieki będziemy płacić aż o 50 % więcej.
Tak drastyczny wzrost cen spowodowany jest tym, że gmina przekazała sieć kanalizacyjną oraz oczyszczalnie ścieków do nowo powstałej spółki komunalnej "Dorzecze Białej" z siedzibą w Tuchowie, a spółka ustaliła nowe ceny
Z uwagi na to,że w naszej gminie nie ma wodociągu przyjęta jest zasada, że 1 mieszkaniec miesięcznie odprowadza 3 metry sześcienne ścieków.
W tym roku za taki metr ustalona była cena 4 zł z tego dopłata gminy wynosiła 2zł.
Zatem mieszkaniec płacił 2zł x 3m = 6 zł.
W przyszłym roku cena ustalona przez spółkę wynosi 5 zł ,gmina dopłaca 2 zł.
Zatem mieszkaniec płaci 3 zł x 3 m = 9 zł.
Jest to wzrost o 50 % co przy wieloosobowej rodzinie daje nie małe wydatki rocznie.

sobota, 12 grudnia 2009

Napisz list w sprawie Kokocza

W związku z tym,że przepisy prawa nie dość jasno precyzują obowiązek sporządzenia oceny oddziaływania na środowisko kopalni kamienia na obszarze do 2 ha, a jest to niezwykle ważne aby wykazać,że ta kopalnia będzie szkodzić środowisku i ludziom zwracam się do Państwa o napisanie listu do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Krakowie.
Ma to związek z obwieszczeniem Burmistrza w sprawie postępowania administracyjnego o wydanie decyzji środowiskowej dla tej inwestycji.
Zgodnie z prawem każdy może być stroną postępowania.
W celu pogłębienia wiedzy zamieściłem link mówiący o ocenie oddziaływania na środowisko pt" ocena oddziaływania na środowisko"

Proponuje treść listu zamieszczonego poniżej skopiować wydrukować, podpisać i wysłać w terminie do 22 grudnia 2009r.


Imię i nazwisko                                                                                      Miejscowość 13.12.2009
Nr PESEL

Adres

                 Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska
                            ul. Smoleńsk 29-31
                              31-112 Kraków

 

                          W związku z obwieszczeniem Burmistrza Ryglic z dnia 8 grudnia 2009r Znak UM/G-7624/5/8/2009 zawierającym zawiadomienie o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla zadania Odkrywkowa eksploatacja piaskowców lgockich ze złóż "Wola Lubecka" i "Kokocz" w miejscowości Wola Lubecka gmina Ryglice zwracam się z prośbą do Pana Dyrektora

 o nałożenie obowiązku sporządzenia oceny oddziaływania na środowisko w/w przedsięwzięcia wraz z pełną waloryzacją przyrodniczą.

                         Według mojej wiedzy oraz wiedzy fachowców na terenie w/w przedsięwzięcia znajduje się szereg udokumentowanych stanowisk chronionych roślin to jest: Kopytnik pospolity, Wawrzynek wilcze łyko, Kruszczyk szerokolistny, Skrzyp olbrzymi,Kruszyna pospolita, Mrzanka wonna, Bluszcz pospolity, Wilżyła bezbronna,Pierwiosnka wyniosła, Kłokoczka południowa.

Na terenie tym występują również chronione płazy to jest: Traszka grzebieniasta, Kumak nizinny, Kumak górski oraz nietoperze objęte ochroną unii europejskiej to jest Nocek duży.

Zbocza góry od strony północnej porośnięte są zwartym kompleksem leśnym z dużym udziałem grądu subkontynentalnego, informacja  pochodzi z opracowań Nadleśnictwa Gromnik.

          Znajdują się tam również udokumentowane źródła wody z których korzysta ponad 200 gospodarstw domowych. Jest to jedyne źródło wody pitnej dla  mieszkańców, gdyż na terenie gminy nie ma ogólnodostępnego wodociągu oraz mieszkańcy tych miejscowości nie mają dostępu do kanalizacji

          Czuje się również zagrożony poprzez odczuwalne skutki powstania kamieniołomu to jest: zapylenie, hałas, emisje związków szkodliwych dla zdrowia, a także niszczące budynki drgania spowodowane odstrzałami i wierceniami.

          Według mnie nastąpi również dewastacja dróg gminnych i powiatowych ponieważ przedsiębiorca chce wydobywać rocznie ok. 200 000 ton kruszywa, które należy z tej miejscowości wywieźć. Taki transport to również zagrożenie w ruchu drogowym na naszych wąskich drogach dla ludzi i zwierząt.

Obecne starania firmy to koncesja do 2ha, przedsiębiorca posiada więcej gruntów i planuje powiększenie terenu kopalni.

         Góra Kokocz jak i znaczna część naszej gminy znajduje się na terenie Obszaru Chronionego Krajobrazu Pogórza Ciężkowickiego  na podstawie rozporządzenia Wojewody Małopolskiego z dnia 27 grudnia 2005r.( Dz.Urz. Woj. Mał. Nr126 z 2006r.).

Powstanie kopalni to zniszczenie niezwykle wartościowych walorów turystyczno- krajobrazowych tego zakątka i otaczającego środowiska naturalnego na terenie którego rosną rośliny prawnie chronione  oraz żyją ptaki, płazy i gady podlegające ochronie o których pisałem wyżej.

Mieszkańcy na tym terenie prowadzą i chcą prowadzić działalność agroturystyczną, a także gospodarstwa ekologiczne. 
Budowa kopalni to zaprzeczenie takiej działalności.

                       Wobec mojej oceny oraz fachowców jak również w świetle udokumentowanych zjawisk przyrodniczych, a przede wszystkim w celu zabezpieczenia cennych roślin, płazów oraz nietoperzy, a także wody pitnej dla mieszkańców pobieranej z terenu góry Kokocz wnioskuję o wpisanie terenu góry w Program Natura 2000.

 

 

wtorek, 8 grudnia 2009

Burmistrz jest przeciw , a może nawet...

Na stronie internetowej gminy Ryglice w dniu dzisiejszym zostało zamieszczone zawiadomienie o wszczęciu na wniosek firmy Jabo Marmi  postępowania w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach zgody dla zadania - Odkrywkowa Eksploatacja piaskowców ligockich ze złóż "Wola Lubecka" i "Kokocz" w miejscowości Wola Lubecka. Tym to sposobem firma stara się o uzyskanie koncesji na budowę kopalni na obszarze 2ha.

Wniosek został złożony w dniu 20.11.2009r oraz uzupełniony w dniu 3.12.2009r. Podczas sesji Rady Miejskiej w dniu 3.12.2009r toczyła się dyskusja na temat kamieniołomu, w trakcie której Burmistrz nie raczył poinformować radnych o wpłynięciu tych dokumentów do Urzędu (o których przecież wiedział) -  wręcz zapewniał, że kopalni nie będzie.
Firma złożyła również dokumenty w Urzędzie Marszałkowskim w Krakowie o koncesję na rozpoznanie złoża na obszarze ponad 8 ha.

Tymczasem jak się okazało Burmistrz Ryglic do tej pory nie wykonał uchwały Rady Miejskiej z dnia 13 lutego 2009r w sprawie przystąpienia do zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego na obszarze góry Kokocz w Woli Lubeckiej.
Podczas sesji Burmistrz odpowiadając na zadane pytania stwierdził, że nie wykona tej uchwały także w najbliższym czasie,
bo jej opracowanie zostało wymuszone przez mieszkańców ich obecnością na sesji. Według mnie jest to naganne zachowanie ze strony Burmistrza - ma on wręcz obowiązek prawny wykonywania uchwał Rady Miejskiej.  

Uchwałą tą Burmistrz miał wprowadzić w studium zmiany dotyczące przeznaczenia terenów wraz z niezbędnymi zmianami wskaźników. Wszystko to miało na celu zablokowanie powstania kopalni kamienia. Burmistrz zapytany na sesji dlaczego nie realizuje uchwały wprowadzającej zmiany w istniejącym już studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego powiedział, że nie realizuje jej bo chce, aby opracowany został plan zagospodarowania przestrzennego dla Woli Lubeckiej (co jest zupełnie odrębną sprawą).

Działanie takie odciągnęło wszystko w czasie i doprowadziło do takiego stanu prawnego, że Pan Bokota ze swoją firmą może obecnie starać się o wybudowanie kopalni.
W projekcie budżetu na 2010 rok nie ma też mowy o realizacji tej uchwały, natomiast zaplanowane są środki na wykonanie planu zagospodarowania przestrzennego dla miejscowości Wola Lubecka. Powstanie takiego planu to okres około 2 lat, a zapisy w nim jeszcze bardziej ułatwią możliwość powstania kamieniołomu.

Nie wykonanie przez Burmistrza uchwały z dnia 13 lutego 2009r naraża mieszkańców na to, że będzie ułatwiony sposób postępowania administracyjnego zmierzającego do udzielenia koncesji na wydobywanie kopaliny (piaskowców) przez firmę Jabo Marmi z Dębicy.

Dlaczego Burmistrz, który tak mocno deklaruje że uczyni wszystko aby nie powstała kopalnia zataja przed radnymi fakt wpłynięcia wniosku o wydanie decyzji środowiskowej, ponadto nie realizuje i nie ma zamiaru wykonać uchwały Rady Miejskiej zmierzającej do utrudnienia powstania kopalni. 

Czy to nie są kpiny z radnych i mieszkańców? 

     

piątek, 4 grudnia 2009

Wielkie tajemnice Burmistrza Ryglic

Największą bolączką mieszkańców naszej gminy jest stan dróg.
W każdym domu obecnie jest samochód i każdy chce dojechać do swojej posesji. Warunki terenowe (teren górzysty)powodują to, że drogi są niszczone w wyniku silnych opadów.
Na zebraniach w poszczególnych miejscowościach temat dróg to priorytet poruszany przez wszystkich obecnych.
Burmistrz twierdzi, że na zebrania przychodzą tylko ci którzy potrzebują remontu drogi - twierdzi również, że jak za parę lat doprowadzi do tego, że wszystkie drogi zostaną wyremontowane to ludzie przestaną przychodzić na zebrania.
Fakt jest taki, że w ostatnich latach w dziedzinie drogownictwa robi się bardzo dużo.
Gmina otrzymuje środki z funduszy powodziowych i przeznacza je w całości na naprawę dróg.
Ile jest ogólnie dróg gminnych, ile kilometrów dróg jest w poszczególnych miejscowościach, ile tych dróg jest asfaltowych, a ile żwirowych, ile jest jeszcze nie utwardzonych?
Takie pytania zadają mieszkańcy.
Na te pytania dziś żaden radny nie odpowie.

Niestety nikt poza Burmistrzem i wtajemniczonymi urzędnikami takiej wiedzy nie posiada.
Od 2005r kiedy zostałem radnym  staram się taką informację uzyskać lecz jest to wielka tajemnica.
Według Burmistrza przekazanie do publicznej wiadomości (na blogu) takich informacji spowoduje poróżnienie mieszkańców poszczególnych miejscowości.
Co zatem Burmistrz ma do ukrycia?
Którą miejscowość faworyzuje?
W której miejscowości są lepsze drogi?
W której miejscowości robi się więcej bieżących napraw(kopanie rowów, wymiana przepustów)?
Czy asfaltuje się drogi na gruntach gminnych czy prywatnych?

Złożyłem ostatnio w tej sprawie interpelację do Burmistrza - odpowiedź przeczytajcie Państwo sami.   

Rolą radnego nie jest siedzenie w urzędzie i przeglądanie setek stron dokumentów.
W podobnej sytuacji odnośnie dróg powiatowych nie było problemu i radni dostali od Starosty szczegółową informację o drogach powiatowych.Radni powiatowi nie musieli przeglądać akt.

Jak rada ma działać i podejmować decyzję jak nie posiada podstawowej wiedzy na temat stanu dróg gminnych.

Wszyscy powiedzą radni bezradni -  tylko muszą jeszcze wiedzieć za czyją przyczyną są bezradni.


Są również tacy radni którzy mówią "Benek to wie najlepiej my mamy tylko przegłosować"
Ja dziękuję za takie postrzeganie demokracji.
Wszyscy kandydaci na ewentualnych radnych w najbliższych wyborach muszą wiedzieć, że przy podobnym układzie będą tylko maszynką do głosowania w rękach władzy.