piątek, 18 grudnia 2009

Od stycznia wzrost cen za ścieki

Od 1 stycznia 2010r za ścieki będziemy płacić aż o 50 % więcej.
Tak drastyczny wzrost cen spowodowany jest tym, że gmina przekazała sieć kanalizacyjną oraz oczyszczalnie ścieków do nowo powstałej spółki komunalnej "Dorzecze Białej" z siedzibą w Tuchowie, a spółka ustaliła nowe ceny
Z uwagi na to,że w naszej gminie nie ma wodociągu przyjęta jest zasada, że 1 mieszkaniec miesięcznie odprowadza 3 metry sześcienne ścieków.
W tym roku za taki metr ustalona była cena 4 zł z tego dopłata gminy wynosiła 2zł.
Zatem mieszkaniec płacił 2zł x 3m = 6 zł.
W przyszłym roku cena ustalona przez spółkę wynosi 5 zł ,gmina dopłaca 2 zł.
Zatem mieszkaniec płaci 3 zł x 3 m = 9 zł.
Jest to wzrost o 50 % co przy wieloosobowej rodzinie daje nie małe wydatki rocznie.

5 komentarzy:

  1. No i tu widzę duża rolę samorządu mieszkańców:tak wysokiej opłaty nie płaci żaden mieszkaniec najbliższych miejscowości w tym Tarnowianin.Co na to nasi wybrani w sposób demokratyczny radni i burmistrz.Jak zadbano o nasze i tak już nadwyrężone budżety domowe.Kto reprezentuje nas wobec Spółki. No bo nas po prostu stawia się przed faktem dokonanym.Tyle ustalono i tyle musimy płacić.no myślę,że tak tego nie zostawicie drodzy i kochani Radni.Nie wiem czy się śmiać czy płakać.Zameldowane 6 osób.Dzieci w szkole poza domem całymi miesiącami.Trudno związać koniec z końcem.To może po prostu załóżmy wodomierze.Wodomierz to wydatek rzędu 80 zł czy nikt o tym nie pomyślał.Kto ustalił tę normę.Pan Panie Andrzeju będzie to pilotował mam nadzieję bo bardziej nam zależy mimo wszystko na naszych wydatkach jak na obronie góry Kokocz.Z całym szcunem ale bliższa ciału........

    OdpowiedzUsuń
  2. Podwyżki każdego irytują, zwłaszcza, że styczeń ich nam nie żałuje. Jednak zamiast chodzić, jeździmy samochodami - musimy kupować paliwo, nie używamy już sierpa, korzystamy z maszyn, a to wszystko kosztuje. Na tej samej zasadzie już nie myjemy się w misce i nie wylewamy brudów do rowów, tylko chcemy mieć eleganckie łazienki, codzienną kąpiel i czyste rowy bez ścieków. Tak wygląda postęp i można sie cofnąć dwa wieki pod strzechy, albo dostosować do aktualnych wymogów. Założenie odlicznika może być korzystniejsze, niż płacenie stawek według teoretycznych wyliczeń, ale są miejscowości, gdzie miernik jest uzależniony od ilości pobranej wody z sieci i wtedy jako "ściek" trzeba też zapłacić podlewanie warzywnika i mycie samochodu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyborca słusznie martwi się o codzienność czyli o to co już jest i od nowego roku nastąpi. Wyborcy czyli mieszkańcy muszą też patrzeć perspektywicznie - nie oburzać się, że radny zajmuje się również sprawą kamieniołomu. Co powie wyborca jak za rok będzie jechał drogą do Tarnowa, a przed nim 10 dużych tirów z kamieniem, a z przeciwka jadą podobne tylko puste po kamień. Ciekawe co wtedy powie?

    OdpowiedzUsuń
  4. Pewnie niektóre podwyżki są uzasadnione i muszą być lecz styczeń raczej się mi z mrozem kojarzy a nie z nieuniknionymi podwyżkami . Bez przesady A tu spółka podnosi ceny nagle o 50 % .Chętnie bym przeczytał o powodach .Na stronie gminy kronika towarzyska i na takie wyjaśnienia brak miejsca . Można podejrzewać że jak to niejednokrotnie w Polsce się dzieje -chodzi o kasę na stanowiska dla znajomych.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ponieważ został zniesiony obowiązek meldunkwy proponuję, aby w każdym domu, gdzie trzeba płacić drakońskie opłaty za ścieki, wymeldowało się kilka osób, tak aby pod danym adresem zostały zameldowane np. jedna lub dwie osoby. Wówczas chytre na kasę urzędy nie będą mogły pobierać opłat od osób, które pod danym adresem nie mieszkają - nie są zameldowane. Zresztą jak dzieci są np. w internacie w mieście gdzie studiują, to czemu ktoś ma płacić za ścieki które nie zostały wytworzone? To samo dotyczy osób, które wyemigrowały za granicę, a którym burmistrz postawił pomnik. Czyżby trzeba było odzyskać kasę wydaną na jego budowę?

    OdpowiedzUsuń