środa, 5 lipca 2017

Region Tarnowski - Klapa Gospodarcza

W tym roku minęło 28 lat od wyborów kontraktowych.

Podczas narad przy "Okrągłym Stole" komuniści podzielili się wpływami na polską gospodarkę  z ówczesną opozycją "Wałęsowską".

Na podstawie planu Balcerowicza, który powstał poza granicami naszego kraju zaczęto reformować polską gospodarkę. Reforma polegała na doprowadzaniu do upadłości firm państwowych i ich likwidacji lub przejęciu przez prywatny kapitał. Kapitał ten był albo zagraniczny albo krajowy. Ten krajowy to właśnie komuniści i " opozycjoniści", których to Pan Kiszczak dopuścił do krojenia i dzielenia się "polskim tortem".

W takich to okolicznościach wykończone zostały firmy w regionie tarnowskim. Wiele upadło, inne zostały zakupione przez prywatnych inwestorów i przeważnie ograniczyły produkcję lub zmieniły branżę.

Tym sposobem powstało ogromne bezrobocie, brak miejsc pracy spowodował w pierwszej kolejności wyjazd z tego terenu ludzi młodych z dobrym przygotowaniem zawodowym. Kładę tu nacisk właśnie na dobre przygotowanie zawodowe ponieważ szkoły przed reformą oświatową w 1999r właśnie świetnie przygotowywały do różnych zawodów. Przy szkołach ponad podstawowych znajdowały się świetnie wyposażone warsztaty, w których uczyli fachowcy od przygotowania do konkretnego zawodu. Do tego funkcjonowało wiele szkół prowadzonych przez duże zakłady pracy tak zwane szkoły przy zakładowe, w których praktykę zawodową zdobywało się bezpośrednio w zakładzie poprzez praktykę u tak zwanego mistrza.

Niestety szkoły po reformie przestały uczyć  praktycznego zawodu, uczono tylko teorii i to nie zawsze potrzebnej w danym zawodzie.

Wracając do gospodarki. Mieszkańcy, którzy obserwowali przemiany przez ostanie lata wiedzą, że w naszym terenie gospodarka nie ruszyła w takim tempie na jakie liczyło wielu z nas.

Tarnów stolica tego regionu w stosunku do sąsiednich miast takich jak Nowy Sącz, Dębica, Mielec pozostał zaściankiem. Firmy dające miejsca praco zlikwidowano w to miejsce jednak nie napłyną kapitał inwestycyjny. Nawet tak duże zakłady jak Azoty znacznie ograniczyły zatrudnienie.

Uważam, że w duże mierze to wina naszych lokalnych polityków, którzy od 1990r reprezentowali nasz region. Wydaje mi się że działali w myśl hasła wybierzcie mnie, a będzie mi dobrze.

W Tarnowie nie powstała strefa gospodarcza, bardzo słabo przygotowywano tereny pod inwestycje. Wszyscy mówil , że brak komunikacji( autostrady) to główna przyczyna, że nikt nie chce interesować się Tarnowem.

Skoro tak to skąd rozwój Mielca, Nowego Sącza czy wielu innych mniejszych miast gdzie autostrady nie dotarły?

Podczas projektowania autostrady popełniono wiele błędów. Pierwszy to brak konkretnego dojazdu do miasta od Wierzchosławic, drugi to brak zjazdu na ulicę Niedomicką, gdzie puste pola Klikowskie i równo jak na stole powinny zachęcać inwestorów do budowy nowych firm - ale zjazdu brak.

Ostanie lata od 2007r. do 2015r to totalna klęska, nasi posłowie zajmowali się tylko sobą i swoją karierą. Czy teraz będzie inaczej? Raczej jest to wątpliwe.

W samorządzie jest podobnie Prezydent miasta z PO większość w radzie z PiS  i jak to  ma się kręcić, kiedy w naszym kraju walczy totalna opozycja z totalną władzą?

Jak w takich warunkach przygotowywać grunt dla potencjalnych inwestorów?

Rada jest jedna albo zmądrzejemy i zaczniemy pracować dla dobra nas i następnych pokoleń albo będziemy ze sobą bezsensownie walczyć.

W następnym artykule odniosę się do naszej gminy podsumowując działania polityków od 1990r.