sobota, 18 września 2010

Zebranie mieszkańców Ryglic

Jutro 19 września 2010r o godz.10.00 w budynku remizy OSP w Ryglicach rozpocznie się zebranie mieszkańców.
Tematem zebrania będzie planowanie wydatków w mieście Ryglice w 2011r w tym podział funduszu sołeckiego na poszczególne zadania.
Fundusz sołecki wynosi w 2011r ok.64 000 zł. Co za to zostanie wykonane zadecydują mieszkańcy.
Kolejnym z punktów obrad będzie przyjęcie planu odnowy miasta Ryglice na lata 2011-2015r.
Gościem zebrania będzie Burmistrz Ryglic Pan Bernard Karasiewicz, a także kandydat na Burmistrza Pani Teresa Połoska.

44 komentarze:

  1. po cholere ta baba w czerwonym tam przylezie

    OdpowiedzUsuń
  2. są Rygliczanie i rygliczoki . A co do obecności burmistrza to ja z możliwości kontaktu z kimś o takiej kondycji moralnej rezygnuję bez żalu. I niech mi drogi nie robią wcale.Niech sobie zwiększą pensję.

    OdpowiedzUsuń
  3. ~wschodzaca gwiazda18 września 2010 12:01

    Kto jest organizatorem zebrania????bo z informacji nie wynika kto takie zebranie zwołuje.No Każdy może przyjść to i Pani Połoska .Atak już po zebraniu na spokojnie to czekamy panie Andrzeju na komentarz do artykułu ,który ukazał się na stronie Urzędu Gminy odnośnie G ó r y Kokocz bo jak widać coś te informacje jakieś podejrzane były na pana blogu .

    OdpowiedzUsuń
  4. Wschodząca gwiazdo nie denerwuj się opisami na stronach gminnych, bo tam nawet nikt nie miał odwagi podpisać się. Kupy się to nie trzyma, bo na dowód prawdziwości wywodu (przypomnę - mieszkańcy mieli być poinformowani o budowie kopalni) - przytoczone są wycinki z gazet z 2005 roku, gdzie "burmistrz Karasiewicz" stwierdza, że nie ma mowy o żadnej kopalni, bo to tylko zezwolenie na badanie złoża i nie ma się czym martwić ludkowie. Głupota autora tych wypocin jest tak przepotężna, że nawet byłaby śmieszna, gdyby nie fakt, że obraża porządnych ludzi, którzy dobrze wiedzą co słyszeli i kto z nich debili niepiśmiennych chce zrobić.Wytworzenie takiego cudu na stronie gminy świadczy zarówno o przemożnej zazdrości wobec autora tego blogu, że potrafi wykorzystać dary techniki, jak również wskazuje, że należy burmistrzowi współczuć, gdyż ludzie którymi się otacza nie należą specjalnie do lotnych umysłowo. Ten autor przynajmniej nie był całkowitym idiotą, bo nie ośmielił się podpisać pod twórczością, jakby nie patrzeć, to jednak zamieszczoną na oficjalnej stronie urzędu. Najlepsze jednak jest powoływanie się na "polityczny atak", u mnie też to wywołało atak, z tą drobną różnicą, że był to atak śmiechu. Już od paru lat każdy polityk ze świecznika, przyparty do muru niezbitymi dowodami skamle o litość jako niewinna owieczka (czasami baran) chciwości opozycji politycznej. Nasz mały władca po prostu nie wymyślił nic oryginalnego, tylko ściągnął pomysł z góry. Po takiej brei aż żal, że nie ma smakowitych opisów paróweczki, hmmm

    OdpowiedzUsuń
  5. w tych załącznikach do elaboratu bez podpisu ale pewnie autorstwa uczonego sekretarza na str gminy przewija się w pismach sołtysa nazwa Wola Lubeka (proszę sprawdzić-wielokrotnie tak jest) To sołtys miał problemy z nazwą własnej wsi -bardzo dziwna sprawa.

    OdpowiedzUsuń
  6. Połoskowa i Karasiewicz czyli kiła i syfilis, dziękuję nie skorzystam

    OdpowiedzUsuń
  7. ~gazda z zalasowej18 września 2010 14:13

    Czy już wiadomo kogo wyznaczył na burmistrza w Ryglicach prałat Franek? Jak nie wyznaczył jeszcze to niech się pospieszy bo nie zdecydowane owieczki / czytaj ; barany / mogą zagłosować nieprawomyślnie. hej !

    OdpowiedzUsuń
  8. Ty gwiazdo z Zalasowej martw się lepiej o własne owieczki bo wygląda że sporo z nich zagłosuje przeciw Platformiście a tego twoje serce może nie wytrzymać

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak mają nas za baranów rządzący i dlatego trzeba dokonać zmiany na fotelu burmistrza bo co za dużo to niezdrowo! Wypisywanie na stronie urzędu gminy takich rzeczy świadczy o całkowitym lekceważeniu mieszkańców i przeinaczaniu faktów. Zapomniała paróweczka o piśmie w którym starostwo pytało się Karasiewicza czy ma uwagi do tego czy wydać pozwolenie na badanie złoża,A pan Karasiewicz jak Piłat zamilkł a mógł jednym zdaniem uciąć sprawę '' nie wyrażamy zgody na badanie góry bo mieszkańcy mają tam ujęcia wody " Takie proste. A wracając do pism to prawdę napisał były sołtys że nikt ich nie poinformował że ktoś chce badać górę! I znowu wyszło że to Karasiewicz wiedział o wszystkim tylko nie powiedział ludziom o przepraszam "baranom". A później wszystko zwalić chciał na powiat.Kto inteligentny to widzi że urząd naciąga fakty. Jest to następny powód żeby ludzie się otrzeźwieli i bezgranicznie nie wierzyli burmistrzowi i jego parówce.

    OdpowiedzUsuń
  10. riplej - znaczy powtórka dla blondynek ?

    OdpowiedzUsuń
  11. Wschodząca gwiazda to chyba za chmurami , bo ciemna jakaś skoro sama wniosków z tekstu piasanego wyciągąć nie umie. A plotki oficjalnie komentować? Po co?

    OdpowiedzUsuń
  12. Trzeba się popytać proboszczów czy dostali list od Platformy bo tak strasznie zapowiadali że będą wysyłać.Myślę że proboszczowie powinni go opublikować parafianom jeśli go dostali,bo publicznie o tym mówili więc treść powinna być opublikowana.

    OdpowiedzUsuń
  13. O czym tu mówić w sprawie góry Kokocz sami jego radni w nieofcjalnych rozmowach przyznają że Benek nie gra czysto. W gazecie przyznał ,że Bogota go oszukał tzn. że jedno wiedzieli a jedynie opór ludzi go wystraszył i uprawia teraz grę pozorów. CZYŻ TO NIE NIKCZEMNE ZACHOWANIE

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo przykre jest to, że "władza" potrakowała mieszkańców Woli Lubeckiej jak mniejszość bez prawa głosu, ale gorsze jest to, że nadal cwaniacko brną w tą samą stronę i uważają, że ludzie jz o wszystkim zapomnieli. To jakiś absurd, pora postawić temu kres i przywrócić społeczeństwu prawo do decydowania o sobie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Tych jego radnych, to już zostało ze 3-4 sztuki i to na dodatek puszczają farbę? Ale chryja, oj będzie wymiana obstwy, bo taka puszczajaca parę to może być strasznie szkodliwa

    OdpowiedzUsuń
  16. Baba w czerwonym to właśnie CHOLERĘ przyjdzie zobaczyć

    OdpowiedzUsuń
  17. Sami Wolanie sprzedali się nie tylko dla pieniędzy a teraz wielce pokrzywdzeni przez gminę Wstyd i tyle

    OdpowiedzUsuń
  18. i ma gość racje pola i lasy sprzedawali i niech nie mówią że nie wiedzieli po co

    OdpowiedzUsuń
  19. Sprzedawali pola i lasy ludzie mieszkający poza Wolą Lubecką, byli to spadkobiercy, których dziadkowie i rodzice tam gospodarzyli, a oni po prostu wyprowadzili się z Woli Lubeckiej.( Pytanie: skąd Bokota miał adresy tych osób rozrzuconych po całym kraju?). (Odpowiedź: adresy miała gmina bo wysyłali im nakazy podatkowe) Jeżeli kontaktuje się z tymi osobami facet i oferuje kupno ziemi, która i tak leży odłogiem to normalną rzeczą jest, że dochodzi do transakcji i nikt z tych osób nie pytał się na co mu ta ziemia.Sprawa kopalni była uknuta już od dawna czekano tylko na budowę autostrady aby był większy rynek zbytu.Burmistrz na spotkaniu z mieszkańcami na Woli Lubeckiej, na którym był również Pan Bokota mówi do ludzi " Pan Bokota jest takim samym mieszkańcem jak i wy bo jest właścicielem ziemi i na swoim terenie może robić co się mu podoba". Czyż to nie zastanawiające władza nie broni ludzi przed zagrożeniem ekologicznym jakim niewątpliwie jest kopalnia, władza nawet nie mówi ,że trzeba spełnić pewne warunki z obowiązujących ustaw, władza nie broni ludzi.Wszystko było zaplanowane droga do kopalni, skład kamienia (punkt przeładunkowy w Zalasowej o którym pisze Bokota w piśmie do mieszkańców) - "kamień będzie wywożony małymi samochodami na punkt przeładunkowy- pracę znają kierowcy z terenu gminy. Burmistrz w wywiadzie do gazety Dziennik Polski mówi, że Bokota go okłamał bo rzekomo miał pozyskiwać bloki skalne i przewozić je do cięcia. Bzdura w opracowaniach z lat 90- tych jest, że występuje tam kamień piaskowiec do budowy dróg, o tym samym napisane jest w gminnym planie ochrony środowiska opracowanym w 2004r czyli tuż przed badaniami. Więc Burmistrz kłamie czy może nie orientuje się co ma w gminie i w papierach?

    OdpowiedzUsuń
  20. Podaj przykład tej sprzedaży jeżeli masz taką wiedzę a nie posądzaj całą Wioskę chyba że myślisz o starym sołtysie a co chodzi o - nik - to faktycznie jesteś NIKIM

    OdpowiedzUsuń
  21. Powoływanie się burmistrza na sprawę polityczną w sprawie Kokocza to ściema tego judasza niech jeszcze napisze na stronie Gminy że most który był mierzony i brakło 2 metry to sprawa polityczna to że ma tyle zarzutów Prokuratorskich to też polityka to że jest nawalony na Dożynkach to normalka.Na samym początku obrony Góry Kokocz nazywa tych Mieszkańców bandą głupków, straszy mafią pozbawia wszelkich środków finansowych z Gminy Wolę Lubecką pokazuje jaki jest gość fałszywy jak taki człowiek po czymś takim ma czelność startować na burmistrza i jeszcze oskarżać kogokolwiek byle nie siebie a co chodzi o starego sołtysa i jego obronę Kokocza to faktycznie jak się dowiedział o kopalni to pierwszy kupił ziemię żeby ją sprzedać z zyskiem pod kopalnię tak wygląda jego obrona

    OdpowiedzUsuń
  22. Za takie oskarżenie powinieneś dostać kopa bo żadna Wioska nie sprzeciwiła się burmistrzowi tylko zaczęła to najmniejsza Wieś i nie będzie ostatnia dołancza do Niej Bistuszowa i chwała jej za to nareszcie czas zacząć porządki

    OdpowiedzUsuń
  23. Myślę, że Rady Sołeckie i radni Woli i Bistuszowej powinni podpisać oficjalne porozumienie o współdziałaniu a może i inne małe wioski jak Kowalowa czy Joniny COŚ zrozumieją

    OdpowiedzUsuń
  24. Jak słyszę dzisiaj o planie odnowy Ryglic to mnie szl..trafia, bo wystarczy popatrzeć na odnowę wsi Joniny czy Bistuszowa.Grube pieniądze władowane w parking w Joninach i co-,zniszczona,zarośnięta i niedokończona inwestycja. W Bistuszowej parking i podjazd przy nowej szkole wołają o pomstę do nieba. O TO NASZ GOSPODARZ GMINY

    OdpowiedzUsuń
  25. Pod prałata to podchody Karasiewicz robi, bo jak stwierdził na zebraniu mieszkańców obiecał blachę na dach kościoła, szkoda tylko, że od razu się wyrypał oświadczając, że przy cmentarzu nic nie zrobi, bo to jest kościelne i tam gmina z kasą wejść nie może. To raz może, a za 5 minut już nie może. Ciekawe prawda? Bo to jest prawda według Karasiewicza, czyli g**** prawda. A prawda oczywiście jest taka, że nie może w kościelne dobra iść kasa z gminnego budżetu. Ale co tam, nie takie cuda Karasiewicz ludziom obiecywał to i księdzu może głupoty poopowiadać byle poparcie kleru dostać. Po wyborach powie, tak jak na Kokoczu, że został w błąd wprowadzony i jednak kasy dać nie może. Tyle z tego 20-letniego doświadczenia, nauczył się jak ludzi straszyć i okłamywać.

    OdpowiedzUsuń
  26. Witam szanownych internautów czytających bloga Andrzeja Jeziora!!!!Zebranie odbyło się.Było podobnie jak zawsze ale jakże inaczej.kilka refleksji -prowokacja do dyskusji oczywiście.Mnie osobiście zadziwia Pani Połoskowa,że obstawia się takimi pajacami kiedy stać Ją na dużo więcej 'a" taka świta to tylko jej może wybory spaprać.Cieszy mnie ,że wyłoniły się z grupy mieszkańców dwie osoby ,które uczyniły to zebranie normalnym -myślę o Pani Bochenek i Panu Pawliku.Rada sołecka działa dobrze wszyscy jej członkowie są zorientowani w sprawach miejscowości .Podobno jak sie na jednym zebraniu nie zgodzą albo pokłócą to tylko po to żeby od nazajutrz lepiej pracować dla nas wszystkich.chwała im za to .Pozdrawiam wszystkich Pana Tyńskiego ,Bochenkową , Błasiową i Jurka oczywiście. Pani Radna Kukla na pewno zastartuje w wyborach tej jesieni w myśl zasady 'ona im wszystkim pokaże czy też bardziej ludowo kichy wyczyści" wiec pokazała na co Ją stać i poszła.Burmistrz się dwoił i troił.Był bardziej przygotowany i konkretny jak zwykle.Ma cierpliwość i wbrew opinii podawanej przez opozycję potrafi się odnaleźć w trudnej sytuacji a chamstwo jeżeli ma we krwi to potrafi skrzętnie ukryć czego inni jednak nie potrafią i puszczają im nerwy i chamstwo wychodzi oj wychodzi.Ostatnie przemyślenie - dlaczego ludzie tak po trupach zdobywają władzę .Nie chciałbym dziś być na miejscu burmistrza a przecież to norma dla pełniącego taką funkcję -czy każdy kandydat innej opcji myśli ,że będzie tym jedynym ,który dogodzi wszystkim i wszyscy będą zadowoleni i uśmiechnięci-przecież to nie jest wykonalne.Ostatnie plus.czemu Pan Jezior nie był zadowolony ,że Gmina poczyni starania i pomoże w odnowieniu strony frontowej kościoła tego to już w życiu nie zrozumie.!!!!! podobnie jak tego co może być ważniejsze od dojazdu -utwardzonej drogi do domu ,jak można stawiać kosze w rynku po 700 zł podczas kiedy 1 km od rynku ludzie toną w błocie?

    OdpowiedzUsuń
  27. Karasiewicz już tyle syfu narobił, że pora dać mu uczciwą zapłatę w wyborach za te"osiągnięcia". Kręcił z Bokotą to teraz będą plotki z gminy rozpuszczć, że ludzie sami Wolę wyprzedali. I co z tego? Kto ma i mu niepotrzebne, to sprzedaje jego prawo. Niech Bokota całe nieużytki w gminie wykupi i płaci z tego podatek, a to wcale nie oznacza, że ma robić u nas kopalnię. Co jeszcze oszczercy przeciw własnym mieszkancom wymyślą żeby ich skłócić? Każdy kto takie plotki puszcza powinien dostac w ryj bez tłumaczenia mu za co.Pozdrowienia i szcun dla mieszkańców Woli, życze aby zawsze tak umieli swoją WOLĘ pokazać i wyegzekwować swoje demokratyczne prawa.

    OdpowiedzUsuń
  28. WIKARY poczytaj co pisze LEMKA bo chyba ma rację, a ogólnie to się jeszcze taki nie narodził, żeby wszystkim dogodził, to streszczenie tego co piszesz i raczej wszystko janse

    OdpowiedzUsuń
  29. Kalendarium: 21 listopad - WYBORY, 22 listopad - WIETRZYMY GABINET PO KARASIEWICZU

    OdpowiedzUsuń
  30. Należy sie cieszyć, że nareszie ludzie chcą mówić na takich zebraniach, a nie czekają na prelekcje. A co do spokoju burmistrza to co to było? Jakieś grzybki wciągał przed wystąpieniem? Bo ostatnio to raczej jakiś taki rozdygotany bywał, tylko nie wiadomo czy przez to, że wczorajszy, czy newry po takim wyczerpującym dniu pracy puszczają

    OdpowiedzUsuń
  31. Jak się Karasiewicz tak motał w wypowiedziach, że sam sobie zaprzeczał, to chyba coś nie za bardzo z główką

    OdpowiedzUsuń
  32. Burmistrz ma gadane a wie, że przeciętnie ludzie nie bardzo orientują się w przepisach gminnych, to mówi w kółko to samo z przekonującym uśmiechem, że niby wie co mówi i muszą mu uwierzyć, bo skąd mają wiedzieć, że conajmiej mocno mija się z prawdą. Ale coś chyba kiepsko przędzie, bo coraz więcej radców prawnych w urzędzie się zatrudnia. Pewnie sekretarz miał za dużo nieobecności na lekcjach i nie pomaga pryncypałowi

    OdpowiedzUsuń
  33. Popiszcie jeszcze coś, bo się ciekawie czyta a na zebranko nie chciało się iść

    OdpowiedzUsuń
  34. Nie byłem, ale z tego co słychać to pokazał Karaiewicz, że pora najwyższa się pakować, bo jeśli jest niby doświadczonym kierowcą autobusu, to fach ma i może luzem robotę zmieniać

    OdpowiedzUsuń
  35. Co do koszy to faktycznie przesada z tą kasą, którą na to trzeba wyłożyć, ale jak ich nie będzie to jak nauczymy młodych i niestety starych też żeby śmieci po rowach nie rozrzucali

    OdpowiedzUsuń
  36. Po takim blamażu niemiłościwie nam panującego, to Połoskowa w pierwszym podejściu z dużym przebiciem go sprzątnie

    OdpowiedzUsuń
  37. pewnie synalek działkę mu odpalił...

    OdpowiedzUsuń
  38. Te, diagnoza wystaw swojego kandydata na burmistrza jak obecni ci nie odpowiadają, a my go tu publicznie ocenimy czy jakimś syfem nie jest zarażony

    OdpowiedzUsuń
  39. To on znowu pieprzyl o tym autobusie co i w Bistuszowej na zebraniu ? Wykul chlopina na pamieć gadke i sie powtarza ...

    OdpowiedzUsuń
  40. Jak w Zalasowej? odwiedził zebranie benek było coś o autobusie i doświadczeniu?

    OdpowiedzUsuń
  41. OJ wikary trochę ściemniasz . Jezior nic nie mówił, że jest przeciwny remontowi fasady kościoła tylko pytał się burmistrza czy to jest jego królestwo. Bo Burmistrz chwilę wcześniej pytany dlaczego powodzian nie umieścić w domu katechetycznym mówił z rozłożonymi rękoma - "Szanowni mieszkańcy dom parafialny to nie jest moje królestwo"

    OdpowiedzUsuń
  42. ~zimny drań :-)19 września 2010 16:35

    Ależ TAAAK!!! Znaczy że, to chwyt reklamowy na wybory - ha, ha, ha... ciekawe kto Mu to wymyślił?

    OdpowiedzUsuń
  43. ~Myślący też Drań21 września 2010 14:11

    Trzeba jeszcze dodać, że ten autobus już nie ma silnika, podwozia ani kół - sama kierownica została a Benek się do niej przyspawał!!! i trudno Go będzie odpalić; bo budżet Gminy jest tak nadszarpnięty, że na elektrody braknie :-)

    OdpowiedzUsuń
  44. I dlatego potrzebujemy inteligentnych radnych, żeby znali się na prawie i nie dali za nos wodzić. Jak Benek płacze, że się dał oszukać Bokocie, to się publicznie przyznaje, że jest głupi. Ale radców ma w gminie, to miał kogo zapytać, co zrobić żeby było dobrze, tylko mu się nie chciało.

    OdpowiedzUsuń