Radio lokalne RDN zamieściło na swoich stronach fragmenty wywiadu, który udzielił Burmistrz Ryglic Pan Bernard Karasiewicz w związku z nadzwyczajną sesją rady miejskiej.
Padają tam słowa Burmistrza o "samo-zwajczym" (samozwańczym) komitecie obrony, który to rzekomo prowadzi politykę a nie obronę.
Można to odsłuchać poprzez link z mojej strony.
Tak naprawdę to podczas sesji mieszkańcy mogli się przekonać osobiście kto uprawia politykę. Pan Burmistrz swoje wystąpienie oparł na "analizie prawnych możliwości działań przeciwko powstaniu kopalni na górze Kokocz".
Analiza taka w formie papierowej została przekazana radnym lecz ten dokument nie został przez nikogo podpisany. Nie podpisał się ani Pan Burmistrz, ani Pan sekretarz ani też radcy prawni zatrudnieni przez Pana Burmistrza.
W treści tej analizy tak naprawdę nie wynikają żadne możliwości prawne. Zapisy zawarte w tym dokumencie to jeden totalny atak na moją osobę na podstawie wniosku o zwołanie sesji. Wniosek ten został podpisany przez 7 radnych, a Pan Burmistrz atakował tylko moją osobę.
Jest bardzo dziwne, dlaczego Burmistrz atakuje tylko moją osobę a nie komitet, który składa się z 10 osób i współpracuje z co najmniej kilkudziesięcioma innymi, w opinii fachowców podejmując słuszne kroki.
Przypomnę Państwu słowa Pana Burmistrza wypowiedziane podczas zebrania na Woli Lubeckiej w listopadzie 2008r w obecności Pana Bokoty - "Pan Bokota jest takim samym mieszkańcem jak wszyscy i na swoim gruncie może robić co mu się podoba".
Pan Bokota planował otworzenie kopalni jesienią ubiegłego (2009) roku, tylko skuteczne działania Komitetu Obrony temu zapobiegły.
Co do tej pory Pan Burmistrz zrobił aby skutecznie obronić mieszkańców przed powstaniem kamieniołomu oraz zabezpieczyć źródła wody pitnej dla mieszkańców Woli Lubeckiej? W czym przeszkadzają mu działania Komitetu obrony góry Kokocz zmierzające do zablokowania możliwości powstania kopali kamienia?
Dlaczego doprowadza do przegłosowania tak istotnych uchwał?
Niech mieszkańcy sami sobie odpowiedzą na te pytania.
Dzisiaj już bez tych pytań wszyscy wiedzą komu tak naprawdę zależy na otwarciu kopalni.
Padają tam słowa Burmistrza o "samo-zwajczym" (samozwańczym) komitecie obrony, który to rzekomo prowadzi politykę a nie obronę.
Można to odsłuchać poprzez link z mojej strony.
Tak naprawdę to podczas sesji mieszkańcy mogli się przekonać osobiście kto uprawia politykę. Pan Burmistrz swoje wystąpienie oparł na "analizie prawnych możliwości działań przeciwko powstaniu kopalni na górze Kokocz".
Analiza taka w formie papierowej została przekazana radnym lecz ten dokument nie został przez nikogo podpisany. Nie podpisał się ani Pan Burmistrz, ani Pan sekretarz ani też radcy prawni zatrudnieni przez Pana Burmistrza.
W treści tej analizy tak naprawdę nie wynikają żadne możliwości prawne. Zapisy zawarte w tym dokumencie to jeden totalny atak na moją osobę na podstawie wniosku o zwołanie sesji. Wniosek ten został podpisany przez 7 radnych, a Pan Burmistrz atakował tylko moją osobę.
Jest bardzo dziwne, dlaczego Burmistrz atakuje tylko moją osobę a nie komitet, który składa się z 10 osób i współpracuje z co najmniej kilkudziesięcioma innymi, w opinii fachowców podejmując słuszne kroki.
Przypomnę Państwu słowa Pana Burmistrza wypowiedziane podczas zebrania na Woli Lubeckiej w listopadzie 2008r w obecności Pana Bokoty - "Pan Bokota jest takim samym mieszkańcem jak wszyscy i na swoim gruncie może robić co mu się podoba".
Pan Bokota planował otworzenie kopalni jesienią ubiegłego (2009) roku, tylko skuteczne działania Komitetu Obrony temu zapobiegły.
Co do tej pory Pan Burmistrz zrobił aby skutecznie obronić mieszkańców przed powstaniem kamieniołomu oraz zabezpieczyć źródła wody pitnej dla mieszkańców Woli Lubeckiej? W czym przeszkadzają mu działania Komitetu obrony góry Kokocz zmierzające do zablokowania możliwości powstania kopali kamienia?
Dlaczego doprowadza do przegłosowania tak istotnych uchwał?
Niech mieszkańcy sami sobie odpowiedzą na te pytania.
Dzisiaj już bez tych pytań wszyscy wiedzą komu tak naprawdę zależy na otwarciu kopalni.
To jest tak jak za długo gość jest na stanowisku burmistrza, bezczelny on mówi o polityce a na sesji to co było ,jak mówił jak on będzie burmistrzem i ta rada to kamieniołomu nie będzie.ale sobie zapomniał że to on milcząco wyraził zgodę na badanie góry gdy starostwo zwracało się o wyrażenie opinii by badać górę.Jak się go pytano czemu nie odpowiedział negatywnie co było jednoznaczne na zgodę to miał powiedzieć ,że był ciekawy co tam jest, a na sesji mówił że góra Kokocz była już w latach 90 zbadana.Jak była zbadana to wiedział co tam jest. I pytanie dlaczego tak kręci.Dla mnie sprawa jest prosta.Jeżeli uważało to towarzystwo burmistrza i on sam że komitet i przybyli mieszkańcy po przestawieniu swoich racji chcą uchylenia uchwały z 29 grudnia to jeżeli pan Bogota z budował by kopalnie to na nich spadła by cała odpowiedzialność.coś w tym musi być?
OdpowiedzUsuńTAK RUMEK MASZ RACJĘ ON ( BURMISTRZ) JEST BEZCZELNY ON SUGEROWAŁ NA SESJI ŻE TO KOMITET ALBO CI KTÓRZY SIĘ WYPOWIADALI W IMIENIU KOMITETU I MIESZKAŃCÓW SPRZYJAJĄ PANU BOGOCIE TRZEBA MIEĆ TUPET!!!! ALE SEKRETARZYK TO DOPIERO JEST BEZCZELNY ZAPRASZAŁ PANIĄ WADAS NA KOREPETYCJE Z PRAWA DO GMINY PEWNIE SIĘ MU Z PODOBAŁA ? BO BABKA SOBIE WYGLĄDA I MA W GŁOWIE ROZUM.W PRZECIWIEŃSTWIE DO SEKRETARZYKA KTÓRY PRZEPISÓW PRAWA DŁUGO SIĘ MUSI UCZYĆ BY REGIONALNA IZBA OBRACHUNKOWA Z KONTROLI URZĘDU NIE PISAŁA O 70-PARU NADUŻYCIACH NIEPRAWDAŻ?
OdpowiedzUsuńsłuszna uwaga .wychodzi na to że głupi naród przyszedł na sesje bo chciał kopalnię a burmistrz kopalni nie chce .można się wzruszyć. a redaktorek mógł i z drugą stroną rozmawiać ,takie mi się wydaje są zasady. i jeszcze jedno- podejrzewam gdyby nie komitet to już by pewnie tam ciężarówki z kamieniem śmigały.
OdpowiedzUsuńSekretarz reprezentuje poziom KUL-U nie mozna za wiele od niego wymagać ale jak go ktos zatrudniał t miał wglad jakie "szkoły wysokie"kończył-czyżby jaki pan taki kram
OdpowiedzUsuńInformacja gorąca z dnia dzisiejszego. Burmistrz Bernard Karasiewicz podczas zebrania strażackiego w Lubczy w dniu dzisiejszym ogłosił, że będzie kandydował w wyborach na następną kadencje.
OdpowiedzUsuńkram to oni mają w gminie dobrały się dwa wróbelki
OdpowiedzUsuńMoże napisze Pan, jaką szkołę kończył? Mnie uczono o istnieniu słowa "samozwańczy", nigdy nie słyszałem o "samo-zwajczym". Kłaniają się podstawowe zasady pisowni naszego języka. Trudno sobie wyobrazić, że osoba mająca problemy z pisaniem zabierać się chce za rządzenie.......
OdpowiedzUsuńNa zebraniu OSP w Lubczy ogłosił również decyzję o kandydowaniu na Burmistrza Paweł Augustyn członek wspierający OSP Lubcza.Przyjęte to zostało brawaMI CAŁEJ SALI.W zebraniu uczestniczyło ponad 40 osób.
OdpowiedzUsuńZ wypowiedzi Pana Jeziora jednoznacznie wynika, że to burmistrz użył zwrotu "samo-zwajczym" i tu warto by się zainteresować jakie szkoły kończył burmistrz i w jakim wieku je kończył bo wszak wiedza na starość do głowy tak łatwo jak wódka nie wchodzi. Natomiast Pan Jezior tylko dosłownie przytoczył wypowiedź burmistrza...
OdpowiedzUsuńKarasiewicz już się znudził jak stary mebel który skrzypi i się rozwala Najwyższa pora trzeba odnowić gminę
OdpowiedzUsuńAugustyn ten "samozwajczy" burmistrz? Na początek dać mu dyktando do napisania z pierwszej klasy szkoły podstawowej, bo takie byki sadzi jak pisze, że nawet takiemu nieukowi jak ja włos się na głowie jeży jak czyta jego pisma. Wiem co piszę bo kilka razy miałem okazję czytać jego oficjalne pisma, które szły w świat. Było w nich byków jak w smalcu skwarków.Co do jego kandydatury to taka sama świn** jak prezes lubeckiej straży, tylko w przeciwieństwie do prezesa lepiej od niego umie skubać kasę z ludzi. W końcu w lubeckiej zawodówce rolniczej uczył go sam mistrz oszustw obecny radny marcinek...
OdpowiedzUsuńNa zebraniu w lubeckiej straży był zapewne Alibaba i czterdziestu rozbójników, bo inaczej nie można nazwać lubeckich strażaków po tym jak ludziom we wsi wodę zatruwali...
OdpowiedzUsuńsekterarza zatrudnia burmistrz, widocznie taki mu odpowiada, a jaki poziom facet reprezentuje, to chyba każdy rozmówca zauważył, nawet w trakcie sesji nie potarfił się przed mieszkańcami powstrzymać, żeby kogoś nie obrazić
OdpowiedzUsuńtylko ciekawe, czy nareszcie faktyczne chce kandydować, czy znowu zebrać głosy z Lubczy i doprowadzić do drugiej tury, żeby swoje głosy oddać Karasiewiczowi? Ile razy można powtarzać ten sam zgrany układ?
OdpowiedzUsuńto jest tylko taki głupi szantaż - jak mnie wybierzecie, to wam załatwie, że nie będzie kopalni. To co - jak przegra w wyborach, to po znajomości zemści się i załatwi nam dużą, śliczną kopalnie na Woli?
OdpowiedzUsuńBiedni Lubczanie, wszystkie klęski na Was. Nie dość, że kopalnia straszy w sąsiedztwie, to jeszcze takie wieści Hiobowe akurat u Was ogłaszają... Dobrze, że posłańca się nie zabija :-)))
OdpowiedzUsuńprzecież nie może zatrudnić inteligentniejszego od siebie, bo sam sobie zaszkodzi
OdpowiedzUsuńPewnie, że augustyn jak judasz sprzeda się (czytaj sprzeda swoje głosy) karasiewiczowi za 30 srebrników...Nie głosować na augustyna bo to szuja, oszust i krętacz taki sam jak karasiewicz !!!
OdpowiedzUsuńNa przykładzie sekretarza widać jakich kretynów kształci nam "kul". Już więcej na tacę nie dam jak będzie ksiądz zbierał na ten cały "kul", lepiej przepić...
OdpowiedzUsuńPo ostatnich wyborach burmistrz też mścił się na tych, którzy go nie poprali w ostatnich wyborach. Przykładem jest Lubcza, którą miejscowa policja pod pozorem dbania o czystość pacyfikowała za "niemanie" koszy na śmieci ! Co teraz będzie za niegłosowanie na jedynego słusznego kandytada? Zesłanie do łagru czy prace społeczne w prywatnym folwarku karasiewicza ?
OdpowiedzUsuńpopieram wypowiedz //pilata//opowiadal mi jeden z woli jak podzielili sie kasoza za szkode jego dachu ubezpieczal PAWEL AUGUSTYN///
OdpowiedzUsuńCzytam sobie tego bloga popijając whisky. Wniosek się mi nasuwa taki oto: czemu nikt prócz radnego Andrzeja Jeziora nie ujawnia się jako adwersarz burmistrza i porządku u nas w gminie panującego? Nikt też nie jest jego zwolennikiem z imienia i nazwiska na tym blogu. Wszyscy się podpisują, ale nikt ich nie zna. W demokracji opozycja jest potrzebna jak woda rybie. Nikt nie jest nieomylny, władza także ma prawo do omylności. Anonimowa opozycja to słaba opozycja. Ja nie obawiam się powiedzieć, że nie zrobiono jak należy pewnej pracy (drogi) i że zakrawa to na niegospodarność ze strony zarządzających gminnym majątkiem; budżetem. Mówię o tym jawnie i nie anonimowo. krytykuje otwarcie postawę gdzie co innego się mówi i obiecuje a co innego robi bo wierzę, że taka krytyka jest konstruktywna i tylko taka ma sens. Apel.Podpisujcie się pod postami.
OdpowiedzUsuńA ja czytam tego bloga pijąc herbatę LIPTON i nie wiem czyś Pan ,,Zieliński" po whisky całkiem zgłupiał czy ci ta paryjówa rozum zeżarła.Sam pseudonimem sie podpisujesz a innych krytykujesz podpisz się swoim pięknym nazwiskiem a potem wymagaj tego od innych - troszkę rozumu by pasowało - no nie???????????Każdy wie jaki Karasiewicz jest mściwy -( a jak nie wiesz to się ludzi popytaj )i co podpisze się i na drugi dzień pół gminy wylatuje z roboty lub nauczyciel traci pracę albo kamienia na drogę inny nie dostanie bo wróg i Karasiewicza stołka chce pozbawić.Pan Andrzej Jezior - czoło chylić - dobrze, że blog założył i tyle naszego , że na nim swoje mysli i uczucia wyrazić możemy.A za te kilka miesiecy okaże sie ,że Burmistrz nowy będzie bo te 40 strażaków lubeckich tym razem mu nie pomoże choćby po 20 razy kalendarze znów roznosili i z głupim listem po Lubczy się przeszli.
OdpowiedzUsuńPo pierwsze nie podpisuję się pseudonimem. Po drugie nic mi rozumu nie wyżarło hhehe. Po trzecie nie doświadczyłem mściwości burmistrza tylko jego niesłowność. Po trzecie zgadzam się, że blog jest potrzebny. Po czwarte nie wiadomo jaki będzie wynik wyborów gdyż moim zdaniem opozycja nie jest wciąż słaba i właśnie jakby anonimowa. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOdpowiadam po raz drugi gdyż zakradło się wcześniej kilka (whisky). Po pierwsze nie podpisuję się pseudonimem. Po drugie nic mi rozumu nie wyżarło hhehe. Po trzecie nie doświadczyłem mściwości burmistrza tylko jego niesłowność. Po czwarte zgadzam się, że blog jest potrzebny. Po piąte nie wiadomo jaki będzie wynik wyborów gdyż moim zdaniem opozycja jest wciąż słaba i właśnie jakby anonimowa. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNiestety, nic takiego nie wynika. Prawda jest taka, że tekst wpisu Jeziora został poprawiony. Czy mam rację panie Jezior? Czekam na chwilę szczerości.....
OdpowiedzUsuńAnalfabeta....
OdpowiedzUsuńKarasiewicz to mściwy chu* (ocenzurowano) po co się będę podpisywał prawdziwym nazwiskiem, żeby policję na mnie nasłał za "niemanie" kosza na śmieci !!!
OdpowiedzUsuńNie ubezpieczajcie u augustyna z Lubczy domów, gospodarstw i samochodów !!! Ta jego ubezpieczalnia to jeden wielki przekręt !!!. Biorą kasę za ubezpieczenie, ale jak coś się stanie to augustyn kombinuje jak koń pod górkę żeby nie wypłacić odszkodowania, a zaoszczędzoną kasę zagarnąć dla siebie. Wiarygodne są jedynie duże firmy ubezpieczeniowe jak np. PZU, wiadomo jakość kosztuje, a za tanie pieniądze psy mięso jedzą. augustyn kasuje kasę za ubezpieczenie NIC W ZAMIAN NIE OFERUJĄC !!! Na pochybel augustynowi !!! !! !!!
OdpowiedzUsuńgdyby opozycji nie było, to nie byłoby tego bloga i ludzie nawet by nie wiedzieli kto jest radnym, a tak to nawet można poczytac kto i jak głosował. Skoro za planami burmistrza nie ma juz takiej jednomyślności, to chyba nie wszyscy go popierają
OdpowiedzUsuńNo nie wiem czy jak w Lubczy jakaś szuja będzie agitowała na obecnego burmistrza, to czy nie zostanie spalona na stosie jak w średniowieczu za inkwizycji !
OdpowiedzUsuńNie wiem jak jest na tym blogu, ale na moim blogu raz zamieszczonego wpisu (i komentarza) nie można zmieniać. Można go co najwyżej usunąć, ale to widać bo wraz z wpisem traci się wszystkie komentarze do usuniętego wpisu. Ponadto po usuniętym komentarzu lub wpisie automatycznie wstawiona jest adnotacja (której nie można zmienić), że dany wpis lub komentarz został usunięty. Myślę, że tu jest podobnie i nie można manipulować wpisami. A wspomiany zwrot został w oryginale przytoczony przez Pana Jeziora.
OdpowiedzUsuńZapowiada się już jakieś pieczone mięsko?
OdpowiedzUsuń"Czytam sobie tego bloga popijając whisky. Wniosek się mi nasuwa taki oto: czemu nikt prócz radnego Andrzeja Jeziora nie ujawnia się jako adwersarz burmistrza i porządku u nas w gminie panującego? " -to nasuwa się wniosek czy pytanie ? . I proszę ujawnić dlaczego Pan pisze co popija bo nie nadążam . Podkreśla Pan jakiś szczególny status tą whisky ? Trochę to śmieszne.
OdpowiedzUsuń