środa, 20 stycznia 2010

Region nie wykorzystanych szans - z czyjej winy?

Wszechobecna zima skłania do przemyśleń na temat turystycznego zaplecza w naszej gminie.
Wiele osób którzy przyjeżdżają w nasze strony zimą czy latem podziwia piękno tego terenu - piękne widoki, krajobraz, leśne dukty, ludzie zachwycają się powietrzem które u nas jest.
Dostrzegł to piękno Pan Sekretarz urzędu, który wybudował dom można powiedzieć w najpiękniejszym miejscu naszej gminy.
Dziwne, że my tego nie widzimy i nie umiemy tego wykorzystać. Strategia społeczno-gospodarczego rozwoju naszej gminy opracowana w 1998r przez grono mieszkańców (notabene której byłem członkiem) wskazała, że turystyka to priorytet w naszej gminie.
Opracowanie przekazane zostało burmistrzowi do realizacji - mijają lata i w tym temacie nie dzieje się prawie nic (przepraszam odnowiono rynek, wybudowano pomnik za ok 250 tyś zł który ma przyciągać emigrantów i turystów, prowadzi się prace w kierunku budowy zbiornika w Joninach - robi to urząd marszałkowski w ramach spraw powodziowych) i nic poza tym.

W 2006r jako radny proponowałem wybudowanie wież widokowych w Ryglicach i na górze Kokocz, spotkało się to ze sporym sprzeciwem burmistrza zwłaszcza wieża na Kokoczu, dzisiaj już wiemy dlaczego. Burmistrz miał inną wizję rozwoju gminy czyli przemysł (proponował między innymi budowę huty szkła w Uniszowej, i nie przeszkadzał w staraniach o kopalnię kamienia).
Proponowana przez mieszkańców była budowa wyciągu narciarskiego, spaliło to na panewce podobno z braku odpowiedniego terenu("koń by się uśmiał"), a może zabrakło przysłowiowego Sobiesiaka?
Dzisiaj popularne staje się narciarstwo biegowe, a po sukcesach Justyny coraz więcej ludzi chce uprawiać tę dyscyplinę - nasze tereny są do tego wymarzone jest możliwość wytyczenia tras po istniejących drogach leśnych i ich opisania, trzeba je tylko ubić ratrakiem i już. Dawniej popularne były lodowiska przy szkołach w budowie których pomagali strażacy dzisiaj nawet tego się nie robi.

Oczywiście Burmistrz na corocznym urlopie zimowym, kolejny rok pobierania 12-tysięcznej pensji zaliczony.

Czy tak dalej ma być? Czy możemy coś zrobić aby to zmienić? Czy mieszkańcy zjednoczą się w celu określonych zmian?

Według mnie dla naszej gminy nie ma innej alternatywy - tylko umiejętne wykorzystanie naszych walorów krajobrazowych (które dała nam matka natura) i budowa zaplecza turystycznego spowoduje, że nasza gmina przyciągnie osoby chętne do spędzania czasu na łonie przyrody.
Budowa autostrady z Krakowa i remont drogi do Ryglic będzie temu sprzyjać. Nie prześpijmy kolejnego 10-lecia bo potomni nam tego nie wybaczą.

18 komentarzy:

  1. Jesteśmy gminą na końcu świata z dala od głównych dróg. Burmistrz przez 20 lat stworzył takie warunki, że większość musi stąd emigrować. Mamy za to gest Burmistrza dla nas emigrantów - wybudował pomnik w hołdzie tym którym nie zapewnił warunków do działalności na miejscu. .

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja proponuję wieże widokowe i domki letniskowe nad Jeziorem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak to nie zapełnił ? Przecież Regionalna izba obrachunkowa wykryła nie prawidłowości przy tworzeniu gabinetu rehabilitacji w Zalasowej, i umorzeniu zapłaty za czynsz chyba za trzy miesiące, firmie w której ,,pracował" syn Karasiewicza. Teraz jak się zrobiło głośno o tej sprawie to się synek usunął gdzieś pod Kraków. Jaki to interes miał burmistrz tyle umorzyć kasy na jakiej podstawie,na jakiej podstawie gmina straciła tyle pieniędzy ?

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak sie już dorwało do korytka, to trzeba samemu podjeść do syta, ale też wyposażyć dzieci i wnuki do piątego pokolenia. Nigdy nie wiadomo, czy bedą aż tak zdolne żeby parać się polityką

    OdpowiedzUsuń
  5. Prywata którą można tylko potępić . Jestem ciekaw czy np. w szkołach nauczyciele w ramach wych. obywatelskiego o takich sprawach rozmawiają z uczniami . Czy może burmistrz to dla nich autorytet do naśladowania ? A może lepiej nie mieć żadnego zdania bo tak wygodniej ?

    OdpowiedzUsuń
  6. Cały czas prywata, nawet podwyżkę sobie zrobił o 2600 słownie dwa tysiące sześćset złotych z wyrównaniem od stycznia co dało bardzo pokaźną sumkę i przydała się na weselisko. Chłop ponoć tak walczył o tą podwyżkę że aż wstyd i teraz zarabia aż 12100zł słownie dwanaście tysięcy sto złotych Czy warty jest tych pieniędzy?

    OdpowiedzUsuń
  7. Te 12100 zł to pensja zasadnicza a przecież do tego trzeba doliczyć : +20% (20%z zasadniczej pensji)staż czyli wysługa plus dodatek wiejski - 10%( 10% z zasadniczej pensji) plus parenaście stówek funkcyjnego i jeszcze tylko paredziesiąt procent premii - nie wiem ile bo w gminie nie pracuje ale wiem że jesti tak pensyjka wieksza od pensji naszego PREZYDENTA a odpowiedzialność żadna.

    OdpowiedzUsuń
  8. I Na to przyjdzie czas ,gdy będą realizowane pomysły innych a nie tylko jaśnie oświeconego pana Karasiewicza który kieruje się tylko swoim interesem prywatnym i swojego dworu.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak by się zgodził na wieże wyżej siebie jak nawet zlikwidował dojście do cmentarza wojskowego istniejące tyle lat.

    OdpowiedzUsuń
  10. A po co byle kto ma sie plątać koło Jeziora ? A propos od cmentarza wojskowego są świetne widoki, może Pan wieżę widokową postawić na swoim polu. A nawet nazwać "Nad Jeziorem". Tylko co z drogą jak zaorana?

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj będzie się o co bić będzie. Ciekawe kto wygra wyścig do korytka?

    OdpowiedzUsuń
  12. Proponuję uczcić burmistrza pomnikiem... realizacja jest szalenie prosta i tania. Pomnik już mamy, jeśli burmistrz nie wygra zblizających się wyborów, to pomnik emigranta będzie w sam raz na jego cześć.

    OdpowiedzUsuń
  13. Co? On by miał jeszcze po tych nie prawidłowościach co regionalna izba obrachunkowa wykryła startować na urząd burmistrza? Śmiechu warte?

    OdpowiedzUsuń
  14. Już się opozycja przeciw Jeziorowi ośmiesza niema żadnych argumentów chwytając się bzdetów budować wierzę widokową w dolinie to trzeba być naprawdę ograniczony by tak sugerować budowę atrakcji turystycznej.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale dlaczego ta regionalna izba nie ukarała burmistrza za te nieprawidłowości?

    OdpowiedzUsuń
  16. widocznie jest mocniejszy od Izby .Na mój gust to żadna izba ni prokuratura nie da rady -TYLKO-prosty lud to może uczynic

    OdpowiedzUsuń
  17. A to trzeba zapytać RIO i pana przewodniczącego rady gminy pana Pikusa z Zalasowej.Może i ukarali ale kto by się przyznał dobrowolnie. Są to kary pieniężne , choć pełną ocenę prawną trzeba by zlecić niezależnym prawnikom czy nie zachodzi tutaj sprawa narażenia gminy na straty np umorzenie bez uzasadnienia czynszu firmie która wynajmuje sprzęt i pomieszczenia w Pałacu pod Dębami w Zalasowej a w której " zatrudniony"był lub jeszcze jest syn Karasiewicza.

    OdpowiedzUsuń
  18. Szanowni internauci. Droga do cmentarza wojskowego prowadzi od bramy cmentarnej do ulicy Tuchowskiej. To prawda, że przez lata dojście do cmentarza było ułatwione od cmentarza komunalnego ponieważ znajdowało sie na naszym gruncie pastwisko, czyli łąka przez którą mieszkańcy przechodzili bez ograniczeń na cmentarz wojskowy. Pastwisko było potrzebne jak była hodowla bydła, tak było od lat ponieważ mój teść przejął gospodarstwo od swojego ojca, który też taką gospodarkę prowadził. Kilkanaście lat temu gospodarstwo zostało przekazane mojej żonie i też przez kilka lat była prowadzona hodowla bydła, która z powodów ekonomicznych została zlikwidowana. Nie ma hodowli to nie potrzebne jest pastwisko, które zostało zaorane i teraz po prostu nie ma z tej strony ułatwionego dojścia( po trawniku) po naszym gruncie do cmentarza.Drogę może wykupić gmina i zrobić dojście, takie działania były już proponowane ale przez szacunek dla mojego teścia ( w podeszłym wieku) zostały zamrożone.

    OdpowiedzUsuń