wtorek, 2 marca 2010

Czy można nie krytykować?

Prawie dwa tygodnie temu ktoś wjechał samochodem w wiatę przystankową przy

ul. Tarnowskiej w Ryglicach za Panem Nockiem.

Jedna ze ścian została kompletnie rozburzana. Ktoś to miejsce zabezpieczył zaraz po wypadku taśmą ostrzegawczą i na tym koniec.

Wczorajsza wichura doprowadziła do kolejnych uszkodzeń ponieważ budowla nie została niczym podparta i w sensowny sposób zabezpieczona. Budynek grozi zawaleniem na jezdnię.

Policja w Tuchowie nie ma żadnego zgłoszenia wypadku czy kolizji w tym miejscu.

Kto to zrobił ?

Na pewno są świadkowie .

Przystanki autobusowe należą do gminy Ryglice czyli powinien zająć tym się Burmistrz . Dlaczego tego jeszcze nie zrobił?

Czy może tego nie zauważył?

Czy może do domu jeździ inną drogą?

Jak tu nie krytykować i pisać same dobre rzeczy, o które to dopominają się niektórzy internauci jak takich spraw nie ma kto przypilnować. 

 

15 komentarzy:

  1. ~liberał z Jonin2 marca 2010 11:07

    Jako radny powinien pan zamiast żalić się na necie złożyć na policji zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia z art 72 Kodeksu Wykroczeń. Artykuł ten nakłada na administratora terenu lub obiektu obowiazek zabezpieczenia miejsca niebezpiecznego dla osób. Walacy się przystanek jest takim zagrożeniem, więc łatwo będzie ukarać winnego, którym jest zapewne jakiś urzednik miejski. Pisanie artykułów niewiele daje. Wyrok sądowy będzie skuteczniejszy

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten artykuł jest wyrazem oburzenia a nie rozżalenia jak sądzę. I uprzedzając -zapewniam że wiem czym się te dwa pojęcia różnią.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mości szanowny Andrzeju, waść w gorącej wodzie kąpany. Troszeczku luzu. Przyjdzie wiosna, zrobi się cieplej, gmina na pewno wszystko naprawią. Pan byś chciał, żeby w dzień rozburzenia budynku postawiono go od nowa, ale tak się nie da. To są procedury, ustalenia, a może nawet jakieś przetargi na to trzeba ogłaszać. Cieszyć się wiosną Andrzeju, cieszyć wiosną.

    OdpowiedzUsuń
  4. Z tego co pamiętam to w Zalasowej w ubiegłym roku wandale uszkodzili jeden z przystanków odrywając kawałek muru ze skrzynką pocztową. Jak myślicie jak długo trwała naprawa? Tydzień, miesiąc, rok? Nie Przystanek został naprawiony w ciągu dwóch dni! W Zalasowej się dało, ale w Ryglicach już nie...

    OdpowiedzUsuń
  5. W Ryglicach na pewno nikt tego nie zauważył i nie zgłosił.Burmistrz jak jedzie to patrzy na drogę, a nie na pobocze.

    OdpowiedzUsuń
  6. ~Ten drugi gaz3 marca 2010 01:21

    Burmistrz jadąc swoim samochodem czasami jedzie na dwóch gazach i zapewne całą uwagę skupia na drodze żeby bezpiecznie dojechać. Więc się nie dziwcie że się nie rozgląda na boki na jakiś tam przystanek.

    OdpowiedzUsuń
  7. > Prawie dwa tygodnie temu ktoś wjechał samochodem w wiatę> przystankową przy ul. Tarnowskiej w Ryglicach za Panem> Nockiem. Jedna ze ścian została kompletnie rozburzana.> Ktoś to miejsce zabezpieczył zaraz po wypadku taśmą> ostrzegawczą i na tym koniec. Wczorajsza wichura> doprowadziła do kolejnych uszkodzeń ponieważ budowla nie> została niczym podparta i w sensowny sposób zabezpieczona.> Budynek grozi zawaleniem na jezdnię. Policja w Tuchowie> nie ma żadnego zgłoszenia wypadku czy kolizji w tym> miejscu. Kto to zrobił ? Na pewno są świadkowie .> Przystanki autobusowe należą do gminy Ryglice czyli> powinien zająć tym się Burmistrz . Dlaczego tego jeszcze> nie zrobił? Czy może tego nie zauważył? Czy może do domu> jeździ inną drogą? Jak tu nie krytykować i pisać same> dobre rzeczy, o które to dopominają się niektórzy> internauci jak takich spraw nie ma kto przypilnować.

    OdpowiedzUsuń
  8. Panie Andrzeju, pewna jestem, iż jak przystanek całkowicie zwali sie komuś na głowę to reakcja władz będzie natychmiastowa.. : )

    OdpowiedzUsuń
  9. czy szybkość reakcji będzie trochę większa niż w przypadku sławnej (i dobrze oznakowanej -to trzeba przyznać )dziury na rynku?

    OdpowiedzUsuń
  10. Przystanek w takim stanie może zawalić się w każdej chwili, czy faktycznie trzeba, żeby zginęły tam czyjeś dzieci, to dopiero wtedy będą szukać winnego?

    OdpowiedzUsuń
  11. ~usposobiona obiektywnie3 marca 2010 10:40

    A dlaczego gmina ma naprawiac przystanek za własne środki, skoro sprawca jest powszechnie znany i można go tym obciążyc. Wystarczy tylko chciec dochodzic swoich praw. Wszyscy pokątnie mówią kto to zrobił ale oficjalnie udają greka, czyżby bali się pruszkowskiej mafii? Nie zawsze należy wieszac cygana za to czemu winien kowal.

    OdpowiedzUsuń
  12. gmina ma zabezpieczyć i naprawić a później oczywiście dochodzić zwrotu kosztów.i kto to zrobił ,może ktoś podać?

    OdpowiedzUsuń
  13. ~ojciec chrzestny3 marca 2010 11:37

    Toż przecież pisze Ci powyżej jak wół, że "Pruszków". Proponuję żeby pewien kolega innego kolegi naprawił ten przystanek w trybie przyspieszonym jak most w Joninach i po sprawie. Po co w to mieszać policję, Burmistrza i nie daj Bóg Zakład Komunalny.

    OdpowiedzUsuń
  14. Gdybym to ja była radną:) to zabezpieczyłabym to miejsce z pomocą straży pożarnej i zorganizowała materiał na nową wiatę(przystanek)a nie marnowała czasu i pieniądzy podatników na pisanie bloga za nasze pieniądze ma pan działać a nie żalić się po za tym jest to pana zasmarkany !!!!!obowiązek jako radnego,jest pan działaczem a nie krytykiem na etacie!!

    OdpowiedzUsuń
  15. jakaś nowość od Żanety -że ten blog to marnowanie pieniędzy podatników. Ale jestem za tym żeby radni to robili-tylko po co nam tak sowicie opłacany burmistrz w takim razie?

    OdpowiedzUsuń