wtorek, 9 marca 2010

Czy budować na terenie zalewowym ?, czy też nie

"Dziadek z Babcią żyli w zgodzie postawili dom na lodzie"- w naszym przypadku na wodzie.

Odbywa się dyskusja na temat budowy ośrodka sportu w Ryglicach, co niektórzy zarzucają mojej osobie, że się czepiam, że blokuje - internauci w komentarzach piszą, że oczyszczalnia nie może być na górce, a w Zalasowej gdzie jest?

Nasza w Ryglicach była już tyle razy zalewana - takie straty dla gminy i dla środowiska, że ho, ho.

Prawda jest taka, że powódź potężna w Ryglicach była w 1934r, a później dopiero w 1997r. Dlatego niektórzy zapomnieli, że nasza rzeka może zagrażać i budowali nie pytając się osób starszych, doświadczonych, pamiętających to i tamto. Tak też zrobiono lokalizując w Ryglicach oczyszczalnię bodajże w 1992r.. W tamtym czasie w radzie gminy byli ludzie młodzi nie pamiętający odległych czasów nie poradzili się starszych i skutek mamy jaki mamy.

Teraz prawie rok rocznie Szwedka wylewa i trzeba się zastanowić czy i jak możemy pomóc ludziom na tym terenie, gdzie lokalizować inwestycje. 

Moje rady są takie aby zrobić regulację rzeki, przecież radny jest od radzenia.

Co zrobi Burmistrz to jego sprawa.

Doświadczeni przez wodę nie możemy popełniać kolejnych błędów.

Sam Burmistrz swego czasu w czasie powodzi w Lubczy mówił "dawniej to ludzie byli mądrzejsi bo budowali domy na górce nie nad rzeką", a sam gdzie wybudował oczyszczalnię?, gdzie wybudował budynek Perła w Lubczy, który też kilka razy był zalany?

Teraz Burmistrz chce budować ośrodek sportu na terenie zalewowym, a co gorsza nic nie mówi o regulacji rzeki czyli nie chce pomóc ludziom.

Czy możemy się zgodzić na takie działania?

 

21 komentarzy:

  1. ~liberał z Jonin10 marca 2010 01:26

    w stanie wojennym popularny był dowcip zwiazany z nielegalnymi ucieczkami na zachód : "- tata a daleko jeszcze i po co mamy płynąć tą łódka po tym morzu? - Synek nie gadaj tyle ino wiosłuj" Podobnie jest obecnie z tak zwanymi konsultacjami społecznymi. My prosci ludzie uważamy, że inżynierowie i projektanci są po aby nam uprzykrzyć życie. I JESTEŚMY PRZECIW WSZYSTKIEMU CO ONI WYMYŚLĄ. Dlatego też obwodnica Augustowa nie powstanie bo żaby, autostrada nie powstanie bo dąb stuletni rośnie, Kokocz nie powstanie bo las (itak go ludzie wytna na opał gdy wegla nie będzie za co kupić), dom nie powstanie bo sąsiad nie bedzie miał drogi na skróty. no iośrodek w Ryglicach nie powstanie bo ludzie sie nie zgodzą bo ich zaleje. Więc opozycja nie, sąsiedzi nie, ksiadz jak bóg da, klienci w barze nie i wszyscy nie. Więc czy nie lepiej zamiast KONSULTOWAĆ - BUDOWAĆ. I napewno domów nie zaleje przez to że jest ośrodek zbudowany tylko przez potężną ulewę i marnego taniego projektanta, który wału powodziowego nie zaprojektował.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ogólnie nic tego co pan liberał pisze nie rozumiem ale może choć mi pan wyjaśni na czym ten zacytowany dowcip ze stanu wojennego polega? Niektórzy ludzie są często zalewani wodą, trudno ich obawy pojąć ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Gościu obnażyłeś się teraz całkowicie. Nie znasz terenu? nie znasz tematu i problemu? ale się wypowiadasz. Nie ważne co mówić(pisać) aby mówić. Dziwne bo o tym wale przeciwpowodziowym wypowiadał się również Burmistrz na zebraniu w Ryglicach.Czyżby liberał z Jonin okazał się liberałem z Zalasowej.Jak byłeś na zebraniu to chyba jasno tłumaczyłem na czym problem wylewania rzeki w Ryglicach polega. Nieprawdą jest, że wał przeciwpowodziowy coś da bo zawężenie koryta rzeki to podniesienie wysokości wody. Tak uczyli podobno w technikach melioracyjnych, czyżby się zapomniało? Wały trzeba by budować na obydwóch brzegach rzeki i jeszcze nie wiadomo ile od koryta- to jest bez sensu. Regulacja, regulacja to zasadne rozwiązanie ale wymyślił to Jezior to trzeba to oprotestować jak każdy jego pomysł - bo gościa trzeba zniszczyć za wszelką cenę bo chce za dużo wiedzieć. Tak jest prawda.

    OdpowiedzUsuń
  4. Panie Andrzeju z tego co mi wiadomo to teren na którym miałby powstać owy ośrodek ani razu nie został do tej pory zalany. Lokalizacja tego ośrodka w centrum miasteczka jest jak najbardziej adekwatna, pozwolę sobie wymienić kilka zalet: odbywanie lekcji WF w najbliższej odległości szkoły, korzystanie klubu sportowego, możliwość uczestnictwa mieszkańców w imprezach sportowych, zagospodarowanie ziem które porastają trawy. Na dzień dzisiejszy jest to najlepsze miejsce na ośrodek sportu i rekreacji. Jeżeli uważa pan że jest zagrożenie zalaniem spowodowanym powodzią tego terenu to proszę zasugerować inna lokalizację. P.S. dlaczego dopiero teraz zajął się pan tym tematem kiedy finał jest tak blisko skoro wiadomo że gmina stara się o te tereny od blisko 10 lat?? pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. ~liberał z Jonin10 marca 2010 02:45

    sens dowcipów tłumaczę tylko blondynkom.............

    OdpowiedzUsuń
  6. ~liberał z Jonin10 marca 2010 03:05

    Nie znam tematu to jasne i prosze sie nie denerwować- w Ryglicach jestem kilka razy w roku gdy rodzinę odwiedzam wiec Liberałowie głosu nie dostaną. Nie znam ani burmistrza ani pana Jeziora (kilku radnych znam osobiście z prywatnych spotkań z młodości). Chcę na tym blogu umieszczać komentarze na temat problemów ogólnych a nie konkretnych. Więc chcę aby pan zrozumiał, że nie obchodzą mnie konsultacje w Ryglicach lecz konsultacje społeczne jako znaczenie prawne. Gdyby w Polsce przejmowano się konsultacjami społecznymi NIC BY NIE ZBUDOWANO BO CZYNNIK SPOŁECZNY JEST NA OGÓŁ PRZECIW. Ważne jest aby zbudować dla dobra większości. A jeśli ktoś przez inwestycje ma ponieść straty, należy mu je pokryć nie w 100 procentach lecz stworzyć mu warunki znacznie lepsze niż dotychczas. Tak się dzieje na świecie (w Polsce np przy okazji autostrad też nie jest najgorzej)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pytanie było retoryczne -każdy widzi że żadnego dowcipu w tym przytoczonym zdaniu nie ma . Może był dalszy ciąg jakiś .Albo pan ma jakieś dziwne poczucie humoru? Ale niech Pan pisze te mowy jak inteligent do prostych chłopków . Zabawne to jest nawet .

    OdpowiedzUsuń
  8. ~liberał z Jonin10 marca 2010 04:55

    Może na tym blogu ogłosić konkurs na interpretacje tego dowcipu - lepsze to niż polityczne gadulstwo ...Za komuny było to śmieszne teraz czasy się zmieniły i na szczęście takich dowcipów coraz mniej ludzi rozumie. Wiec niech sie pan nie poddaje i próbuje zrozumieć ten dowcip. Albo wyśle do mnie blondynkę to jej wytłumaczę......Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Poddaję się w kwestii tego dowcipu ,ale Pan rozumie , jestem z prowincji a tu jak nie głupek to złodziej i jeszcze te sfory psów :) sam Pan wie .:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Szanowny Panie jestem za budową ośrodka również w tym terenie ale najpierw trzeba zrobić porzadek z rzeką i z wodą, która zalewa domy i tereny na rzeką w tym teren planowany pod inwestycje. Jako strażak wielokrotnie uczestniczyłem w akcjach zwiazanych z powodzią i wiem jak woda płynie. Poza tym teren za ośrodkiem zdrowia nie cały należy do gminy. Gmina jest właścicielem terenu bliżej oczyszczalni czyli nizej położonego. Teren za ośrodkiem zdowia jest własnością nadal prywatną której, Burmistrzowi nie udało sie kupić. Za ośrodkiem zdrowia należało by wybudować dużą salę teatralno- kinową coś takiego jak dom kultury w Tuchowie. W połączeniu z obiektami sportowymi utworzyłoby to takie centrum kuklturalno- sportowe. Ale najpierw regulacja rzeki taka moja rada.

    OdpowiedzUsuń
  11. ~mieszkaniec zalewany10 marca 2010 11:06

    Jeżeli będzie juz wykonywana dokumentacja całego przedsięwzięcia to niechże Pan Panie Andrzeju nie robi ludziom prania mózgów i nie mąci czystej wody-normalne, że taka inwestycja będzie mieć zabezpieczenie tzw strefę ochronna dla samej inwestycji jak również wszelkich terenów przyległych.Taka jest zasada i prawo budowlane w Polsce i na całym świecie.Sam Pan rozpisuje wiersze jak to wygląda na Ko koczu gdzie badane jest wszystko dokładnie w tym wpływ na środowisko.Tu przecież będzie także samo.Będą warunki a wśród nich na pewno uwzględnione wszystkie sprawy zagrożeń .To nie będzie szopa o którą opodal toczy się sprawa to będzie olbrzymia inwestycja nieruchomość warta miliony ,której nikt nie przyczepi ot tak byle jak do brzegu czy wesprze na starej gruszy.Pan dobrze o tym wie ale mówi sie tak dla samego mówienia..........,czymś trzeba ludziom głowę zawrócić.Taka inwestycja po prostu przyspieszy regulacje tej strony rzeki bo to będzie warunkiem rozpoczęcia inwestycji/

    OdpowiedzUsuń
  12. Żal mi was okrutnie dyskutanci , burmistrz podrzucił wam kukułcze jajo a wy go wysiadujecie czczą gadaniną o tym o tamtym. Nie widzicie że Karasiewiczowi chodzi tylko o rozgłos że co on to nie narobi w tych Ryglicach i kiedy.Ja nie wiem ale tam za ośrodkiem zdrowia niedługo będzie rezerwat żaby ropuchy i po inwestycjach! No chyba że przetarg na stadion wygra firma z Zalasowej wiadomo czyja? To stadion kiedyś tam od oka jakiś powstanie

    OdpowiedzUsuń
  13. czasu na inwestowanie w Ryglicach burmistrz miał wiele teraz niech się pocałuje....i zacznie planowanie swojej emerytury. Nowe inwestycje niech zostawi nowemu burmisrtzowi.W mieście nie ma wody i kanalizacji a on będzie kusił basenem KPINA

    OdpowiedzUsuń
  14. Co do poziomu dyskusji to masakra ma racje, jest żenujący !!!Gadają sami nie wiedzą w czym rzecz Tylko ten sztama wypowiedział się merytorycznie i trafnie odniósł się do całej sprawy a reszta jak już ktoś powiedział czcza gadanina .

    OdpowiedzUsuń
  15. Zauważyłem że w dyskusji biorą udział ludzie mający klapki na oczach każdy swoje i basta. Gdy ktoś wypowie się fachowo i intelektualnie to innym brak argumentów , no chyba że się zgadzają

    OdpowiedzUsuń
  16. jakieś przykłady co dla xxx jest fachowo i intelektualnie ?

    OdpowiedzUsuń
  17. Przeczytaj sobie nick Alfreda Sztama pt " Burmistrz puścił bąka" moim skromnym z daniem perfekcyjnie odniósł się do sytuacji jaka jest w gminie. Jeśli umiesz lepiej to pokaż swój "geniusz" i przelej swój umysł na ekran komputera.Pozdrowienia dla Kaji też ma głowę.

    OdpowiedzUsuń
  18. Lokalizacja centrum sportu musi również uwzględniać dostępność obiektów dla poszczegolnych szkół, a tu ważnym wskaźnikiem jest ilość uczniów, którzy mogą skorzystać ze stadionu. W przypadku planowanego zalewu w Joninach, moim zdaniem bardziej wskazane byłyby tereny dla sportu rekraecyjnego, np. boisko do siatkówki plażowej. Usytuowanie tam centrum sportu wymaga równocześnie zaplanowania środków transportu dla uczniów, którzy mieliby tam zajęcia lekcyjne, bo na wykonanie takiej inwestycji dla "profesjonalistów" trenujących sporty wyczynowo to napewno nas nie stać. Zresztą dyskusję w tym temacie uważam raczej za teoretyczną, bo to tylko kolejny wabik ze strony burmistrza przed wyborami. Jesteśmy potężnie zadłużoną gminą, mamy realizowaną inwestycję w Zalasowej a praktyka pokazuje, że koszty wszystkich takich przedsięwzięć w ostatnich latach rosły a nie malały. Spłata kredytów rozplanowana jest na kilka lat i najpilniejszą inwestycją będzie kanalizacja, którą też za darmo nie zrobimy. Poobiecywać to każdy może, skoro do tej pory skutkowało następną kadencją to dlaczego nie spróbować jeszcze raz?

    OdpowiedzUsuń
  19. No chociaż jeden mądry...

    OdpowiedzUsuń
  20. Ba!!!!najlepiej Pan Sztama rozwinął temat i w dobrym kierunku.Marzenia naszego burmistrza chociaż nie tylko burmistrza są naprawdę piękne.W całym planowaniu nie ma ani jednego watka ekonomi o czym Pan słusznie wspomniał.Utrzymanie takiego ośrodka to naprawdę olbrzymie pieniądze.Zobaczmy taki mały ryneczek ile nakładów na utrzymanie.Jeden budynek kosztuje krocie obejmując koszty tylko ogrzewania ,konserwacji nie mówiąc o utrzymaniu obsługi.Personel to to dopiero koszty niebagatelne.No chyba ,że to będzie pomnik jakie już mamy na terenie -zamknięty obiekt sportowy.Takie rozbudowane centrum u nas w takiej małej miejscowości nigdy się nie utrzyma a w najbliższych 100 lat nie widać perspektywy żeby Urząd do tego dopłacał. Skończyły się czasy kiedy odgórnie kazano i dawano pieniądze najpiękniejszy obiekt musi na siebie zarabiać.W centrum Krakowa zamykane są sezonowo obiekty kulturalne i sportowe.No chyba ,że jakiś Rybniczanin wygra w totolotka i wydzierżawi od burmistrza ten obiekt i jako patriota lokalny go utrzyma do wyczerpania kasy.Logika to bardzo mądry kierunek nauki szkoda ,żę niektórzy byli chorzy jak były na studiach akurat te wykłady.

    OdpowiedzUsuń
  21. Przyjaciele, Wszyscy którzy piszemy na blogu Andrzeja mamy na uwadze nasze wspólne dobro – przyszłość naszej gminy - miejsca , które czy tego chcemy czy nie - jest naszą małą Ojczyzną. Andrzej stwarzając tego bloga stworzył nam mimowolnie szansę na otwartą dyskusję poniekąd o naszej wspólnej przyszłości. Nie zrobił tego do tej pory ani Burmistrz ani jego spolegliwy sztab urzędników z sekretarzem na czele. Doceńmy to i postarajmy się tą szansę wykorzystać dla naszego „dobra wspólnego” , dla przyszłości. Mam szacunek do wszystkich Waszych wypowiedzi nawet tych skrajnych, niekiedy mało poważnych. Każdy tak pisze jaki ma poziom wiedzy i osobiste emocje do danej sprawy. Nie uzurpujmy sobie prawa do jedynie słusznej prawdy jak robi to Burmistrz ze swoim Sekretarzem, nie obrażajmy się wzajemnie – dyskutujmy. Skoro Burmistrz puszcza bąki – jak pisze Pan Sztama, z czym w zupełności się zgadzam to starajmy się wyciągnąć z tego pozytywne wnioski. Znamy tego gościa i wiemy że olśnienia to on dostaje akurat w latach w których przypadają wybory i dobrze wiemy dlaczego tak się dzieje. Skoro miał sen o działaniu Centrum Sportu w Gminie to pewnie trzeba mu pomóc by to się stało ale już nie za jego kadencji. To przedsięwzięcie jak najbardziej uważam za realne i cieszą mnie głosy w tej dyskusji jak np.; „konio”. Dyskutujmy więc czy to Centrum jest potrzebne , gdzie powinno być zlokalizowane i dlaczego, skąd weźmiemy kasę na jego budowę , jak będziemy go wykorzystywać jeśli już powstanie etc, etc. Pan Sztama wskazał okolice przyszłego zbiornika jako dobrą lokalizację. Mimo ze nie pochodzę z Jonin uważam ją za szalenie trafną. Nie ma lepszej rzeczy jak koncentracja takich obiektów w jednym miejscu w którym byłoby miejsce dla wszechstronnej rekreacji i sportu na regionalnym poziomie. Dojazd? Dojazd z każdego miejsca gminy jest zupełnie niepotrzebny bo można do niego wręcz dojść lub dobiec że nie wspomnę o przejażdżce na rowerze. Z punktu widzenia potencjalnych gości turystów z poza gminy rozwiązanie idealne: woda i tereny sportowo-rekreacyjne w jednym miejscu. Burmistrz przespał sprawę na etapie projektowania zbiornika aby pomyśleć o tym że przemieszczanie dużej ilości ziemi, porządkowanie terenu tzw, rekultywacja byłaby prowadzona wraz z rodzącą się inwestycja sportową. Szkoda, ale jest jeszcze czas by to niedopatrzenie poprawić by tak konstruować budżety w gminie w najbliższych latach aby znalazły się środki i na takie cele. Teraz najważniejsza sprawą obok dyskusji o lokalizacji jest rozpoczęcie poważnych starań o środki zewnętrzne bo bez nich Centrum Sportu jest tylko snem. Tylko czy jest ktoś kto potrafi w urzędzie napisać takie wnioski? Czy jest ktoś kto pojedzie do totolotka, ministra sportu, innych instytucji a nawet poważnych sponsorów prywatnych by ich przekonać aby wokół tego projektu stworzyć realny montaż finansowy? Nie patrzmy na to przez pryzmat wpuszczenia nam szczura przez Burmistrza do dyskusji na blogu Andrzeja. A nawet jeśli tak zrobił to jest okazja żeby pokazać mu iż jesteśmy gotowi tą rękawicę podjąć. Powinniśmy mu serdecznie podziękować za wieloletnią współpracę przy najbliższych wyborach ustrzec się żeby nie zastąpili go tacy „geniusze” jak jego sekretarz czy pewien karierowicz z Lubczy, zmobilizować wokół projektu młodych mieszkańców gminy i pokazać jak wielka w nas drzemie moc.

    OdpowiedzUsuń