Dzisiejszej nocy Ryglice zostały zalane wodą po silnych opadach burzowych.
Z brzegów wystąpiła rzeka Szwedka i Zalasówka.
Zalane zostały domy i gospodarstwa, poziom wody był najwyższy jaki notowano do tej pory.
Ucierpieli mieszkańcy ul. Tuchowskiej i mieszkający w pobliżu rzeki. Zalana została oczyszczalnia ścieków na terenie której Zakład Komunalny posiadał bazę sprzętu. Cały sprzęt został zalany.
Zalana została ferma drobiu oraz domy w jej sąsiedztwie.
Poziom wody był tak wysoki,że woda podchodziła pod remizę OSP.
Działania całą noc prowadzili strażacy z Ryglic oraz pozostałych OSP z terenu gminy Ryglice. Tylko ich pomoc uchroniła niektóre domostwa przed zalaniem. Niestety poziom wody był tak duży, że pomimo pomocy woda wdarła sie do zabudowań.
Woda z Zalasówki przedarła się przez wały i zalała stawy hodowlane.
Strażacy zużyli ok 500 worków do uszczelnienia do których załadowano ok. 30 ton piasku.
Zabezpieczano workami również delikatesy przy ul. Podkarpackiej.
Na drogę Ryglice Kowalowa osunęła się warstwa ziemi, którą do godzin rannych usuwali strażacy z OSP Kowalowa i Joniny.
Zalana została również Zalasowa niżna, a także Lubcza.
Na dzisiejszą noc również przewidziane są silne opady.
Z brzegów wystąpiła rzeka Szwedka i Zalasówka.
Zalane zostały domy i gospodarstwa, poziom wody był najwyższy jaki notowano do tej pory.
Ucierpieli mieszkańcy ul. Tuchowskiej i mieszkający w pobliżu rzeki. Zalana została oczyszczalnia ścieków na terenie której Zakład Komunalny posiadał bazę sprzętu. Cały sprzęt został zalany.
Zalana została ferma drobiu oraz domy w jej sąsiedztwie.
Poziom wody był tak wysoki,że woda podchodziła pod remizę OSP.
Działania całą noc prowadzili strażacy z Ryglic oraz pozostałych OSP z terenu gminy Ryglice. Tylko ich pomoc uchroniła niektóre domostwa przed zalaniem. Niestety poziom wody był tak duży, że pomimo pomocy woda wdarła sie do zabudowań.
Woda z Zalasówki przedarła się przez wały i zalała stawy hodowlane.
Strażacy zużyli ok 500 worków do uszczelnienia do których załadowano ok. 30 ton piasku.
Zabezpieczano workami również delikatesy przy ul. Podkarpackiej.
Na drogę Ryglice Kowalowa osunęła się warstwa ziemi, którą do godzin rannych usuwali strażacy z OSP Kowalowa i Joniny.
Zalana została również Zalasowa niżna, a także Lubcza.
Na dzisiejszą noc również przewidziane są silne opady.
Dlatego Strażak powinien mieć szacunek równy co najmniej wojewodzie, a niestety nie zawsze tak jest.Społeczeństwo w dowód wdzięczności powinno uhonorować ich trud w godny sposób.Czasem szukamy bohaterów a oni żyją w śród nas.INNI w ciepełku piszą ,zarządzają ,obserwują a oni troszczą się o nas wszystkich.Szczególnie samorząd powinien dołożyć wszelkich starań w kierunku wszelkiej pomocy Straży.Tym bardziej,że obecnie mamy bardzo oddanych ludzi w zarządzie a szczególnie prezesa.Podajmy im dłoń życzliwości i wdzięczności.Bez takich ludzi jak nasi strażacy słodycz byłaby po prostu cierpka.Dopisujcie komentarze.Niech sie przynajmniej dobrym słowem ogrzeją.
OdpowiedzUsuńSzacunek i podziękowania dla strażaków. Życzę jak najmniejszej ilości okazji do interwencji .
OdpowiedzUsuńZalana oczyszczalnia to przecież katastrofa ekologiczna. ścieki popłynęły do rzeki i zalały domy, a co teraz jak ona funkcjonuje.
OdpowiedzUsuńStrażakom należą się słowa największego uznania i wdzięczności za ich trud i poświęcenie (wszak robią to bezinteresownie), jednak naszym rajcom i włodarzom gminy najgorszej krytyki. Zapowiedzi meteorologów znane były już od dłuższego czasu i wiadomo było, że skoro dookoła trwają ulewy i podtopienia to naszej gminy też nie ominie. A tymczasem mamy zarośnięte rowy przydrożne, niedrożne przepusty, nic nie robi się w sprawie,rokrocznie, zalewanego terenu na ulicy Tuchowskiej. Takich newralgicznych miejsc na terenie Ryglic i nnych miejscowości naszej gminy jest wiele i nikt sobie z tego nic nie robi.Same słowa współczucia składane po fakcie nie wystarczą, tutaj potrzeba działania i pracy. Klimat zmienia się wskutek rozwoju cywilizacji. Człowiek tego nie powstrzyma ale może zapobiegać i przeciwdziałać. Może zatem, drodzy radni, zamiast jątrzyć i wstrzynać kłotnie i uprawiać, jak Wy to mówicie, politykę (ja nazywam to POLITYKIERSTWEM), usiedlibyście wspónie do stołu i opracowali np. program zapobiegania skutkom powodzi, bo to służyłoby społeczeństwu.Pokazywanie się u poszkodowanych już po, w krawcie czy bez, rozwściecza tylko tych pierwszych. Już starożytni Grecy wiedzieli, że; LEPIEJ ZAPOBIEGAĆ NIŻ LECZYĆ.
OdpowiedzUsuńSmieci zakładu komunalnego ktore tam sortuja tez popłynely
OdpowiedzUsuńO godz. ok. 20.15 w piątek pierwszy raz wyła syrena a z moich obserwacji strażacy z Ryglic działali jeszcze w sobote w późnych godzinach wieczornych. Przez całą noc workowali i wozili piasek do podtapianych gospodarstw a od rana pompowali zalane studnie i piwnice. Widząc pat na ich czole jestem dumna że mam takich bohaterów w swoim mieście, CZEŚĆ IM I CHWAŁA ZA TO CO ROBIĄ !!!
OdpowiedzUsuńszanujmy naszych strażaków za to że zawsze są blisko nas i dzięki nim możemy w trudnym czasie czuć się bezpiecznie Dzięki
OdpowiedzUsuńjedyna bez przesady zdrowa i prawdziwa inicjatywa społeczna.DLA LUDZI!!!!!!!!!DZIĘKI.
OdpowiedzUsuńTeraz wszyscy "dzięki, dzięki", a jeszcze niedawno jaka była afera o plazmę w Lubczy hę? Wtedy nikt się nie przejmował tylko wszyscy psy na nich wieszali
OdpowiedzUsuńStrażakom z Lubczy nie dziękujemy bo pojeździli sobie autkiem tylko STRAŻAKOM z Ryglic, Kowalowej Jonin - to są ludzie na poziomie, mają mądre Dowództwo to i reszta jest ok.No cóż w Lubczy straż się raczej zajmuje ,,mieszaniem wody" i najwięcej ma pracy przy remizie jak wesele jest - bo może butelczyna wpadnie ? a jak wpadnie to piją ci wiekiem bardziej zaawansowanie( narybek jest do pracy nie do przyjemności) i wracają do domu całą drogą w ciasnych butach.Ciekawe czy se tak plazmę będą oglądać i autko w zimie dogrzewać jak sami za prąd będą płacić a nie weselnicy za nich.
OdpowiedzUsuńStraż Lubecka to totalna kompromitacja tej instytucji. Ostatnio sławili się w Lubczy zatruwaniem wody w wodociągu organizatorom wesel. Wcześniej takie przypadki miały podobno miejsce w "Walentynki Lubeckie 2009" i Sylwestra 2008. Czyżby zabrakło kasy z kalendarzy na kupno kolejnej flaszki i trzeba ludzi szantażować brudną wodą, żeby dostać flaszkę, żałosne...Oczywiście przypisują sobie zasługi jacy do są wspaniali i bohaterscy, robią ołtarze na Boże Ciało, pilnują grobu Chrystusa w Wielkanoc, ksiądz z ambony ich wychwala, a zachowują się jak najgorsze zbiry w myśl zasady "Bogu wstyd przynoszą - ludziom szkody czynią". Dlatego Lubeckiej straży nie dziękujemy, na pohybel takim pseudo strażakom !!!
OdpowiedzUsuńMnie tylko przeraża ,żę urząd jakby nigdy nic "miał wolne"-wszędzie wszyscy działali w innych miejscowościach gminach a unas po prostu wolne -no ale to też chyba wina radnych to oni tu rządzą czyżby nie było instrukcji na wyjątkowe sytuacje.Czy tylko Straż może pracować i coś robić......coś to nie tak-za tak zwanej komuny uruchomiali wszystkie siły w Gminie,wszystkie jednostki gospodarcze a teraz czekamy do poniedziałku godz. 8,00.
OdpowiedzUsuń