czwartek, 4 czerwca 2009

Co wolno Wojewodzie (Burmistrzowi)...

W dniu wczorajszym odbyła się debata przed kamerami telewizji Trwam na temat góry Kokocz. Audycja realizowana była  na żywo w ramach programu pt: "Po stronie prawdy".
Głównym pomysłodawcą  audycji był Pan Paweł Augustyn Prezes Małopolskiej Izby Rolniczej, członek Komitetu Obrony Góry Kokocz.
Do programu zaproszeni zostali przedstawiciele władz z Burmistrzem oraz Panem Starostą, przybyli również mieszkańcy Woli, Lubczy i Zwiernika.
Udział wzięli również posłowie Pan Michał Wojtkiewicz oraz Edward Czesak.
Z ust wice-starosty Pana Mirosława Banacha mieszkańcy dowiedzieli się, że Pan Bokota złożył wniosek o wydanie koncesji na wydobywanie kamienia lecz został ten wniosek bez rozpatrzenia gdyż nie zawierał decyzji środowiskowej oraz raportu oddziaływania na środowisko.

Burmistrz Ryglic natomiast stwierdził, że do urzędu miejskiego  nie wpłynęły żadne dokumenty od Pana Bokoty dlatego gmina nie może nic robić w tym temacie.
Mieszkańcy przedstawili swoje racje w sprawie niezgodnych ich zdaniem działań firmy planującej budowę kopalni, zarzucili sołtysowi Woli Lubeckiej,że kupował grunty, a później odsprzedał je Panu Bokocie. Sołtys wyjaśnił, że ma takie prawo i dodał, że żałuje bo mógł kupić tych gruntów dużo więcej i odsprzedać je.

Burmistrz Pan Bernard Karasiewicz odpowiadając na zarzuty i żale mieszkańców stwierdził,że sprawa tak naprawdę toczy się pomiędzy Panem Bokotą, a mieszkańcami Woli Lubeckiej i On nie ma nic do tego.
Odnosząc się do tych spraw Burmistrz spuentował swoją wypowiedź słowami "Prawo musi być po stronie rządzących"
Zatem co wolno Burmistrzowi to nie tobie narodzie.

11 komentarzy:

  1. A nie mówił burmistrz że jego władza pochodzi od Boga. Trzeźwy był chociaż? Można to gdzieś podglądnąć albo odsłuchać?

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdecydowanie popieram Pana Burmistrza w konflikcie o górę Kokocz.Paweł Augustyn / niech imię jego czym prędzej zapomniane będzie/ to krętacz polityczny i społeczna szuja. Pod pretekstem walki o Kokocz sprowadził sobie TV Trwam i robił kampanię Czesakowi do wyborów. Czy wy tego krasnale nie widzicie? to prawda że to co się dzieje wokół tej góry jest typowe dla tego środowiska - pisowskiej wylęgarni ale litości, litości ludzie. Bokota chce Wam dać coś zarobić a wy swoje. A cóż wam znowu takiego oferuje w zamian ten cwaniak Augustyn, dziadek Wojtkiewicz, Czesak i im podobni? Używajcie rozumu a wyjdzie Wam to na dobre i na zdrowie. Dajcie spokój sołtysowi bo ma gość rację. Pole może kupować każdy i w każdym czasie. Sprzedać także. Nie dajcie się wpuszczać ludzie manipulatorom w kanał i do tego jeszcze za pośrednictwem medium tego oligarchy z Torunia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pisze"Miruś" że "Bokota chce Wam dać coś zarobić a wy swoje".A co niby znaczy ,dać coś zarobić . Dziadowi tak można dać. Sołtys i burmistrz nie działają w interesie ludzi którzy ich wybrali . I nie widzą w tym nic złego . Bo jak się opłaca to wszystko wolno. I jeszcze jedno Panie Miruś - lekceważenie uzasadnionych obaw ludzi mieszkających na Górze Kokocz jest moim zdaniem PODŁE.

    OdpowiedzUsuń
  4. cyt."Prawo musi być po stronie rządzących" - no to mamy bezprawie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie rozpoczęła sie kampania wyborcza i wszyscy "muzycy" grają na naszych emocjach. Ot co!

    OdpowiedzUsuń
  6. ~mieszkaniec Gminy5 czerwca 2009 14:00

    miruś gdzieś ty pobierał nałuki chyba u tych co popieraja powstanie kamieniołomu na Górze Kokocz . Paweł Augustyn w naszy regionie jeśli nikomu nie pomógł to napewno nie zaszkodził jeśli chodzi o Góre Kokocz to pan Augustyn interesował sie tym problemem duzo wcześniej a nie tylko przed wyborami ogulnie po twojim komentarzu widać ze jesteś nakręcony a przez kogo to wszyscy sie domyślamy pozatym jesteś płytki jak woda w sadzawce .Człowiek przy normalnych zmysłach nigdy by się wten sposób nie wypowiedział a jeśl chcesz zarabiać w kamieniołomie to przytej pracy miejsca zawsze są wolne możesz skorzystać . Nie śmiej sie z oligarchy bo nie tacy cwaniacy byli a potem o litosc prosili i ciebie to samo czeka .

    OdpowiedzUsuń
  7. Panie Komentatorze emocje są w drugiej kolejności wcześniej jest realne zagrożenie . Cieszyć się trzeba że komuś się chce powalczyć o prawa ludzi . Ja tam nie mieszkam ale ewidentnie powstanie kamieniołomu będzie ze szkodą ludzi na Woli .W tej chwili czują się zagrożeni i niepewni jutra. Jak ktoś do tego tak lekko podchodzi niech się postawi na ich miejscu . Że dla Bogoty, burmistrza i sołtysa kasa jest na pierwszym miejscu nie znaczy że tak powinno być.Biskup był ale im chyba tego nie wytłumaczył.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mówcie co chcecie a ja Burmistrza popieram. Czarnego oligarchy z Torunia nie cierpie. Paweł Augustyn mnie zawiódł bo liczyłem na to że w tym sezonie wystartuje do wyborów z listy Libertasu. Kokocz powinien juz dawno rozbierać Bokota bo go kupil legalnie. Chlopów z naszej Gminy Bardzo szanuje bo to ludzie pracowici. Rygliczan wcale nie uważam za mieszczan bo na takich nawet nie wygladają.Andrzeja Jeziora poważam ale czasem nie rozumiem. Paru piszących do blogu Andrzeja uważam za PiS owskich wariatów. Reszta jest normalna irozsądna podobnie jak ja. Cześć

    OdpowiedzUsuń
  9. Miruś -jest coś takiego jak oddziaływanie na środowisko i otoczenie - studium tego jest wymagane przy tego typu inwestycjach.Są pewne ograniczenia w dysponowaniu prywatna własnością . Moim zdaniem racje potencjalnych sąsiadów kamieniołomu są tak oczywiste że trzeba bardzo złej woli żeby tego nie rozumieć . Bo w aż tak ograniczoną wyobraźnię trudno uwierzyć .

    OdpowiedzUsuń
  10. Do cba ! Takie badania oddziaływania na środowisko nic nie wniosą. Ja swego czasu zrobiłem badanie oddziaływania na środowisko mojej kochanej teściowej i co? Szkodnik to oczywisty i nieprzeciętny a badania tego nie potwierdziły. Dalej truje d... wszystkim że ledwo już z nią wytrzymujemy.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ta wypowiedź jest równie trafna jak gadanie ze prawo musi być po stronie rządzących. Biznes nie może być robiony na krzywdzie ludzi. Bardzo trudno to zrozumieć?

    OdpowiedzUsuń