czwartek, 31 lipca 2008

Czy musimy sprzedać budynek szkoły w Uniszowej?

Na najbliższej sesji Rady Miejskiej ma być podjęta uchwała przygotowana przez Burmistrza w sprawie wyrażenia zgody przez Radę na sprzedanie budynku starej szkoły w Uniszowej wraz z zabytkowym parkiem.
W sprawie tej odbyło się już zebranie mieszkańców, w którym uczestniczył Burmistrz oraz dość nie duża ilość ludzi.
Mieszkańcy oraz sołtys Uniszowej są przeciwni sprzedaży.
Do Burmistrza wpłyną już protokół z tego zebrania, w którym to mieszkańcy wyrażają negatywne stanowisko  odnośnie sprzedaży.
Sprawa ta była już poruszana na tym blogu w komentarzach w dniu 18.07.2008r. przy okazji jak pisałem o nowej szkole w Bistuszowej.
Co Państwo sądzicie na ten temat?
Proszę o wypowiedzi nie tylko mieszkańców Uniszowej i Bistuszowej ale wszystkich .
Wszak ten budynek może służyć całej społeczności.
Pieniądze z jego sprzedaży pójdą najprawdopodobniej do ogólnego budżetu i zostaną przeznaczone np. na spłatę procentów od zaciągniętych kredytów. 

17 komentarzy:

  1. A może jest już zaprzyjaźniony kupiec .Ludzie z Bistuszowej w dużej części są przekonani że trzeba było budować szkołę bo dworek ma wrócić do spadkobierców. A jeżeli jest gminny to jest to jedna z niewielu gminnych perełek o które powinno się dbać. Ktoś tam wcześniej pisał o rehabilitacji mogą być inne pomysły ale to powinno być społeczne .Tym którzy zagłosują za sprzedażą powinny ręce uschnąć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Osobiście jestem przeciwny sprzedaży... Tylko co z tego...

    OdpowiedzUsuń
  3. Uważam, że Stowarzyszenie Bistuszowian i Uniszowian powinno zdecydowanie wziąć sprawę w swoje ręce i przeciwstawic się sprzedaży tego obiektu. Nie wolno wypuścić z rak takiej perły za obiecany kawałek chodnika, ktory rozsypie się po kilku latach.

    OdpowiedzUsuń
  4. ja to widzę tak -zadłużyło sie gminę to teraz trzeba rodowe srebra sprzedawać .Ten dworek jest piękny,pokolenia w nim się uczyły i co teraz "do żyda" z min?

    OdpowiedzUsuń
  5. To jedyny jeszcze taki obiekt w gminie a być może i w powiecie nie będący w rękach prywatnych mógłby służyć całej gminie i być jej ozdobą. Wszystko zależy od radnych

    OdpowiedzUsuń
  6. ~próbuje zrozumieć1 sierpnia 2008 15:25

    Jedno z wytłumaczeń jakie mi przychodzi do głowy to takie że w gminie uważają że dwór może być tylko jeden -ten na rynku z niezwykle orginalnymi łukami okalającymi okna oraz obłożony cudnymi płytkami na zewnątrz po prostu przykład dobrego smaku wpasowujący się pięknie w betonowy rynek - całe założenie architektoniczne wejdzie do kanonu światowych rozwiązań.Na razie nie ma rzesz turystów do oglądania to policja ściąga "Lubczan bez kosza " . Powinno być więc tak że jak ludzie będą mówić dwór -to każdy będzie wiedział że chodzi o urząd gminy. Może ktoś ma inne wytłumaczenie niech napisze ,może sam coś wymyśle jeszcze to też napisze . Wpływu na decyzję radnych nie mam żadnego . Mam tylko cichą nadzieje że nie będą chcieli w gminie uchwalić ustroju feudalnego , ogłosić burmistrza dożywotnim dziedzicem a mnie pańszczyźnianym chłopem który z założenia musi być głupi i nic nie rozumie.

    OdpowiedzUsuń
  7. ~próbuje zrozumieć1 sierpnia 2008 15:46

    I przepraszam że tak rozwlekle napisałem ale nie każdy potrafi tak zwięźle formułować myśli jak "lis"

    OdpowiedzUsuń
  8. I przepraszam że tak zwięźle pisze posty ale nie każdy potrafi tak mielać ozorem jak "próbuje zrozumieć" prosze o więcej takich postów z próbą uszczypania mnie, czym więcej tym lepiej będzie mnie to gryzło.

    OdpowiedzUsuń
  9. ~próbuje zrozumieć2 sierpnia 2008 00:30

    Może było trochę złośliwie -to przepraszam. Ale wypada żeby sie Pan wypowiedział co do sprzedaży dworku.

    OdpowiedzUsuń
  10. moim zdaniem (ja tak bym zrobił) to w pierwszej kolejności należy zrobić ekspertyzę odnośnie stanu technicznego budynku bo budynek jest zagrzybiony całe fundamenty i ściany do 1,5m. w drugiej kolejności na podstawie ekspertyzy należy wykonać kosztorys naprawy zabezpieczenia itp budynku i wtedy należy sobie odpowiedzieć na pytanie które Pan zadał.

    OdpowiedzUsuń
  11. ~próbuje zrozumieć2 sierpnia 2008 02:35

    Ale chyba zgodzi sie Pan że nie można tego dworku traktować jak każde inne mienie komunalne . Jest to moim przynajmniej zdaniem"dobro kultury" o którym nie może decydować tylko ekonomia. A może część robót dało by sie zrobić społecznie to by było taniej. Gdyby ludzie wiedzieli co tam jest planowane i to akceptowali to myśle że by pomogli i koszty można by obniżyć.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam się na tym ale ten dworek to chyba jest budynek zabytkowy . A na ratowanie zabytków są też możliwości pozyskiwania pieniędzy z zewnątrz tzn. z budżetu państwa.

    OdpowiedzUsuń
  13. Podobnie jak we wczesniejszych informacjach chcemy koniecznie wiedziec jak glosowac beda radni.No chyba nie beda takimi zdrajcami zeby taki skarb sprzedac i na podwyzke dla burmistrza wydac.Na takie skarby kultury jest masa pieniedzy no trzeba by w pzrerwie miedzy kawa i cherbata cos pewnie napisac do warszawy ale czy ktos w tym urzedzie umie pisac????

    OdpowiedzUsuń
  14. właśnie- niech radni uchwalą podwyżkę o 40 srebrników jak już muszą!

    OdpowiedzUsuń
  15. to jest dobry pomysł niech sołtys z Uniszowej jakoś kase wyciągnie tyla ma do roboty, podobno ma tam urzedować

    OdpowiedzUsuń
  16. Do wszystkich komentujących poniżej. Najpierw trzeba by sprawdzić czy przypadkiem nie należało by oddać rodzinie która ten dworek postawiła , ponieważ ustawa jest o reprywatyzacji gdzie budynki ale oprócz ziemi należy zwrócić spadkobiercom i oni dopiero mogą z decydować o losach tego dworku.Tym bardziej że uchwała gminy z powodowała zamknięcia szkoły w tym budynku i nie jest w nim prowadzona działalność użyteczności publicznej I DLATEGO uczciwość powinna zwyciężyć i budynek nie powinien być sprzedany , a powinien służyć mieszkańcom całej gminy . Bo można znaleźć środki finansowe na generalny remont tak mi się wydaje ,a nie opierać się na ekspertyzie że jest zagrzybiony i wciskać ludziom KIT że będą wielkie koszty remontu i najlepszą sprawą by było sprzedać i po kłopocie. Jak by było źle to sanepid by dawno zamknął szkołę.Widziałem gdzieś w sprawozdaniu czy w czym że na projekt ratowania spichlerza w Ryglicach jest przeznaczona kupa kasy.To na dworek który by służył mieszkańcom gminy też by mogło się poszukać ZA SZYBKO PAN BURMISTRZ CHCE TO SPRZEDAć.OJ ZA SZYBKO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Są wydatki na które nie liczy sie pieniędzy.Pieniądz to tylko pieniądz.Są rzeczy ważniejsze na tym świecie niechże Pan Lis o tym pomyśli czasami......................strasznie Pan zagoniony i jakoś rzeczy uczuciowe przechodzą obok a szkoda szkoda.Jest wieli pieknych rzeczy na tym świecie np. nasz dworek

    OdpowiedzUsuń