Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,
Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie
Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie".
Pisał Wieszcz Narodowy Adam Mickiewicz. Pisał słowami polskimi odnosząc się do swoich rodzinnych stron przebywając na emigracji. Mówiło się wtedy Rzeczpospolita Obojga Narodów.
Nie wstydził się swojej wiary i wiary swoich ojców pisząc:
Panno święta, co Jasnej bronisz Częstochowy
I w Ostrej świecisz Bramie! Ty, co gród zamkowy
Nowogródzki ochraniasz z jego wiernym ludem!
Jak mnie dziecko do zdrowia powróciłaś cudem
(— Gdy od płaczącej matki, pod Twoją opiekę
Ofiarowany martwą podniosłem powiekę;
I zaraz mogłem pieszo, do Twych świątyń progu
Iść za wrócone życie podziękować Bogu —)
Słowa tego poematu przez wiele lat były balsamem na rany polskiego narodu, który poprzez decyzje ówczesnych elit popadł w niewolę sąsiadów tracąc własną państwowość.
To w tym czasie nasze prababcie, babcie i mamy uczyły swoje maleńkie wnuku i dzieci takiego wierszyka:
— Kto ty jesteś?
— Polak mały.
— Jaki znak twój?
— Orzeł biały.
— Gdzie ty mieszkasz?
— Między swemi.
— W jakim kraju?
— W polskiej ziemi.
— Czem ta ziemia?
— Mą Ojczyzną.
— Czem zdobyta?
— Krwią i blizną.
— Czy ją kochasz?
— Kocham szczerze.
— A w co wierzysz?
— W Polskę wierzę.
— Coś ty dla niej?
— Wdzięczne dziecię.
— Coś jej winien?
— Oddać życie.
Pojeni tymi słowami Polacy mocno myśleli o przywróceniu państwowości. Myśleli Ci, którzy mieszkali na swoich rodzinnych ziemiach. Myśleli również i Ci, którzy wyemigrowali w poszukiwaniu "chleba".
Dla nich na pewno cały czas w uszach brzmiały słowa matki wypowiadane podczas pożegnania " Pamiętaj synu wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej".
Karmieni takim patriotyzmem przez wiele dziesięcioleci dotrwaliśmy do 1989r. W latach 90-tych ubiegłego wieku pozbyliśmy się zaborcy, który nareszcie wyprowadził swoje wojska z naszej ojczyzny.
Tą odzyskaną wolność wykorzystaliśmy w różny sposób. Jedni poprzez zakładanie własnych firm, inni poprzez zaangażowanie się w sprawy polityczne, jeszcze inni i to ta większość poprzez wyczekiwanie na lepszą, lepiej płatną pracę. Szybko zapomnieliśmy o tym jak trudno było odzyskać to co teraz wydawało się normalką.
W pogoni za lepszym jutrem na bok odstawiliśmy sprawy patriotyzmu.
Rozczarowani wolnością z nadzieją czekaliśmy, że pomoże nam wejście do Unii Europejskiej.
Po otwarciu dla nas granic Europy szybko nastąpiła ogromna emigracja ponieważ rządzący nie potrafili w naszej ojczyźnie zapewnić miejsc pracy i godziwej płacy tysiącom młodych ludzi. Przykład idzie z góry Pierwsza Dama nie widzi w tym nic strasznego, nawet swoje dzieci wysyła na emigrację. Co zrobili politycy aby zahamować falę emigracji? co zrobili aby dać pracę ludziom w naszej ojczyźnie?, co zrobili abyśmy nie poniewierali się po świecie?.
Miała być druga Japonia, druga Irlandia i co z tego mamy.
Co z naszym patriotyzmem?.
Czy Matki Polki żegnały w ostatnich czasach swoich synów i córki na drogę znakiem krzyża przypominając słowa "Pamiętaj wszędzie dobrze ale w domu najlepiej, pamiętaj tu jest twój dom"
Nieodpowiedzialni politycy lub obcy wywiad zmamił polaków tym, że żyjemy w europie stabilnej nie zagrożonej wojną co doprowadziło do wycofania zasadniczej służby wojskowej i położeniu wojska "na łopatki". Czy o to chodziło?
Mamieni przez osoby nieodpowiedzialne lub osoby, które robiły to celowo( obcy wywiad), nasi politycy i media zaczęli kreować postawy polaków, postawy antypaństwowe, antynarodowe i szczególnie antykościelne. W ten nurt szybko wpadli młodzi ludzie( (urodzeni po 89r wychowywani byli już tylko w tym klimacie).
Zapomnieli oni lub nie byli już uczeni co to jest miłość do ojczyzny. Zapomnieli, że Polska jest krajem chrześcijańskim od ponad 1000 lat i wiele zawdzięczamy Bogu właśnie poprzez modlitwy całych pokoleń. Dzisiaj jest trendy nalatywać na kościół, nie uczestniczyć w nabożeństwach. Zapomnieliśmy słów naszych babć i mam," Bez Boga nawet do proga". Zapomnieliśmy uczyć nasze dzieci, że przy każdym wychodzeniu z domu do pracy, a nawet do szkoły mówi się "Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus" to nasza polska tradycja,- ale to tera nie trendy.
To co robią rządzący według mnie to celowe działanie aby osłabić naszą państwowość i wykorzystać to w najbliższej przyszłości przez inne mocarstwa. Kościół "Ostoja Polskości" dostał od władz fundusz kościelny i ma zamknięte usta. Jeżeli inni tego nie widzą to biada nam bo następne pokolenia będą zmuszone pisać znowu poematy na miarę Mickiewicza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz