czwartek, 7 listopada 2013
Gdzie jesteśmy, dokąd zmierzamy?
W naszej gminie w ostatnich dniach odbywa się szeroka dyskusja wywołana po posiedzeniach rady miejskiej w dniu 31 października oraz 4 listopada. Drugą sesję pozwoliłem sobie zreferować Państwu na "gorąco" w artykule poprzednim. Wcześniejszą nie komentowałem do tej pory celowo, abyście mieli możliwość oglądnięcia i wyciągnięcia swoich własnych wniosków. Na sesji tej nastąpiła próba przypisania klubowi radnych i mojej osobie wszystkiego tego co w oczach mieszkańców jest źle robione. Próbowano udowodnić, że można byłoby zrobić więcej, tylko klub blokuje działania burmistrza oraz blokuje działania rady. Pani Burmistrz wręcz przyznała, że nie trzyma z klubem( który ma większość) tylko trzyma z pozostałymi radnymi.(Jej decyzja)
Burmistrz, która szła z nami do wyborów, którą niemal podaliśmy Wam na tacy obraziła się na grupę radnych, którzy stanowią większość.Co było powodem? Uważny słuchacz sesji wie, że powody były dwa, pierwszy to sprzęt po zakładzie komunalnym, drugi to podwyżka uposażenia Pani Burmistrz. Sprawy te komentowane były na moim blogu już dawno w poprzednich artykułach dlatego teraz do nich odnosił się nie będę. Uraz Pani Burmistrz po tym do nas pozostał jak widać do dziś.
Czy działanie klubu szkodzi mieszkańcom bo taka teza jest stawiana? Klub blokuje działania rady? to też jest zarzucane. Można by więcej ale klub.
Tak jak było mówione radni z klubu do tej pory nie zgodzili się podjąć uchwał w trzech sprawach.
1. Oświata i reforma szkół- likwidacja szkół publicznych w Joninach i Woli Lubeckiej i przekazanie ich do prowadzenia przez osoby prywatne(menadżerów),
2. Znaczna podwyżka dla Pani Burmistrz- proponowaliśmy podwyżkę w granicach 500 zł ale została oprotestowana przez Panią.
3. Powołanie rady młodzieżowej - odrzucona z uwagi na to, że nie była to inicjatywa środowisk szkolnych, ustawa o samorządzie gminnym w art.5b pkt.2 mówi "Rada gminy na wniosek zainteresowanych środowisk może wyrazić zgodę na utworzenie młodzieżowej rady gminy mającej charakter konsultacyjny".
Takiego wniosku nie było i podjęcie tej uchwały byłoby niezgodne z prawem.
Teraz co inicjowaliśmy: jako przewodniczący Komisji Gospodarczej zainicjowałem przegląd wszystkich działek gminnych pod kątem ich sprzedaży, na komisjach tych Pani Burmistrz była sporadycznie i nie wyraziła większego zainteresowania tymi sprawami.
Jesteśmy jako gmina właścicielami ok.30 ha lasów w różnych punktach gminy, zainicjowałem sesję objazdową w celu oglądnięcia tych działek i drzewostanu pod katem sprzedaży i realizacji tz: Planu urządzenia lasu. Dużo drewna można by sprzedać, zgodnie z planem, dużo jest wiatrołomów, niestety nic nie dzieje się w tym temacie.
Proponowałem w budynku po byłej szkole w Uniszowej zorganizowanie międzygminnego ośrodka dla osób niepełnosprawnych.
Proponowałem utworzenie w szkole na Woli Lubeckiej szkoły z klasami integracyjnymi co zwiększyłoby liczbę uczniów.
Zaproponowałem budowę w Lubczy budynku z lokalami socjalnymi- na ukończeniu budowa.
Pozyskanie nowego sprzętu dla Ochotniczych Straży Pożarnych to też w wielu przypadkach moja inicjatywa.
Oprotestowałem słabe zainteresowanie się przez Panią Burmistrz stanem budynku ośrodka zdrowia w Ryglicach na mój wniosek wykonano remont schodów.
Wiele spraw zgłaszali radni członkowie klubu do załatwienia w poszczególnych miejscowościach choćby budowa chodników w Ryglicach. JAK JEST KAŻDY WIDZI. Dokładni obserwatorzy sceny politycznej wiedzą jak kto pracuje w gminie.
Dokąd zmierzamy? Do kolejnych wyborów na których nastąpi rozliczenie przez mieszkańców.
Jako grupa radnych z prawie wszystkich miejscowości znamy potrzeby mieszkańców, mamy również zdolność do zawierania kompromisów, ponieważ potrzeby miejscowości są znaczne, a kasy mało. Umiemy się po prostu dogadywać między sobą i to tak niektórych boli.
Demokracja to sztuka zawierania kompromisów i wyłaniania większości, my to właśnie możemy dla dobra mieszkańców a to jest niezbędne.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz